Rysiek mieszka w Skarszewach. Od lat bez skutku szuka żony i na każde ogłoszenie wydaje kilkadziesiąt złotych. Potencjalne kandydatki matrymonialne do niego dzwonią, ale niestety nic z tego nie wychodzi. Kilka miesięcy temu za pośrednictwem biura matrymonialnego poznał dziewczynę, z którą nawet zamieszkał. Kobieta namówiła go na wzięcie pożyczki, a po jakimś czasie wyprowadziła się od niego i ostatecznie zerwała z nim kontakt. Ryszard poczuł się wykorzystany i porzucony. Po raz kolejny dał anons: „Przystojny, spokojny i ułożony 38-letni, szuka uczciwej” .
- Szukam osoby przyzwoitej, niepijącej o poważnych zamiarach. Osoby, które chcą tylko oszukać i naciągnąć na pieniądze, nich się w ogóle ze mną nie kontaktują - zastrzega Rysiek Kuczmiński. - Nie chcę dać za wygraną, będę szukał odpowiedniej kobiety aż do skutku. Na pewno się nie poddam. Mam nadzieję, że kolejna publikacja coś da i że wreszcie znajdzie się na tym świecie odpowiednia kobieta. Może to być osoba ze wsi albo z miasta, również z daleka. Dojadę do niej. Mile widziane są panie z niepełnosprawnością. Jestem bardzo pracowity, uczciwy, nie chcę iść przez życie sam - dodaje Ryszard.
Ogłoszenia Ryszarda można znaleźć w prasie. Rysiek udostępnił redakcji swój numer telefonu. Jeśli ktoś chciałby się z nim skontaktować, prosimy o telefon do redakcji "Dziennika Bałtyckiego".
Rysiek jest jednym z ogromnej rzeszy Polaków, którzy chcą, ale nie mogą znaleźć partnera. Główny Urząd Statystyczny podaje, że co piąty Polak żyje w pojedynkę. W 2035 r. singli może być już w kraju nawet 10 mln.
Więcej o Ryśku
Przystojny szuka uczciwej o poważnych zamiarach matrymonialnych
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?