Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Muzeum Ziemi Kociewskiej przeszedł na emeryturę

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Przepracował 42 lata. Muzealną karierę zaczynał jako kierownik Stacji Upowszechniania Wiedzy o Regionie. 31 lipca dyrektor Andrzej Błażyński zakończył swoją pracę zawodową i przeszedł na emeryturę.

Muzeum Ziemi Kociewskiej powstało 10 września 1980 r. Dla Andrzeja Błażyńskiego było to bardzo duże osiągnięcie zawodowe oraz moment godny uwiecznienia w miejskich annałach. Ta data już na zawsze zapisała się w historii Kociewia.

Odchodzi ,,Arab". Chyba lubi kiedy tak o nim mówią. Zapewne niewielu z naszych Czytelników wie, że po arabsku słowo ,,arab" znaczy koczownik. I choć Andrzej Błażyński swój namiot w Starogardzie rozbił wiele lat temu to przecież całe swoje życie był wędrowcem. Nie zawsze akceptowanym ale zawsze niezależnym.

Pasja i bogaty życiorys

Jest etnografem i afrykanistą z zamiłowania. Z zamiłowania, to najwłaściwsze określenie, bo poznawanie Afryki, jej mieszkańców i ich kultury jest jego największą pasją. Odkąd w 1978 roku, po studiach w Poznaniu, wrócił do rodzinnego miasta, był tam blisko dwadzieścia razy. Pracę podjął w Stacji Upowszechniania Wiedzy o Regionie. Kierując od początku placówką, rozbudował ją o kolejne obiekty architektoniczne (Baszta Gdańska, Narożna), doprowadzając do powołania 10 września 1980 roku - Muzeum Ziemi Kociewskiej. Przez wiele lat było to jedyne muzeum regionalne na terenie Kociewia. W działalności naukowo – badawczej oraz wystawienniczej nie ograniczano się tu nigdy wyłącznie do problematyki regionalnej. Wynikało to m.in. jego zainteresowań kulturami pozaeuropejskimi. Współzakładał (1989) niezależne czasopismo ,,Informator Pomorski", którego został redaktorem naczelnym. W tym samym roku rozpoczął wraz z grupa przyjaciół organizację sieci telewizji a we wrześniu 1991 roku został w niej zatrudniony (Starogardzka Telewizja Kablowa) na stanowisku realizatora programów. Kierując się potrzebą rzetelnego przygotowania do wykonywania tego zawodu podjął po raz kolejny studia tym razem dziennikarskie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W Starogardzkiej Telewizji Kablowej pracował do 1996 roku, realizując programy informacyjne z regionu, kraju i świata.

W grudniu 1995 roku otrzymał propozycję udziału w III Ekspedycji Afrykanistycznej Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Ofertę oczywiście przyjął ochoczo, łącząc funkcje etnografa, dziennikarza i kamerzysty. Już zatem w styczniu i lutym ‘96 roku uczestniczył w badaniach na terenie Sudanu północnego na obszarach Pustyni Nubijskiej. Efektem tej pracy były nie tylko pozyskane zabytki etno-archeologiczne, ale również dokument filmowy, zgodnie z opinią władz sudańskich, po raz pierwszy w pełni rejestrujący odkrycie grobu postmeroickiego z pełnym wyposażeniem. W życiu zawsze starał się wykorzystać każdą okazję do poznania rzeczy nowych, sytuacji niecodziennych i wydarzeń niezwykłych. Za to w relacjach dziennikarskich i pracy naukowej (prace w Afryce prowadzi do chwili obecnej) pozostaje rzeczowym dokumentalistą i dociekliwym badaczem.


Czas na wypoczynek

31 lipca opuścił Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gd., którego ponownie był dyrektorem od sierpnia 2005 roku. Muzeum w tym czasie podjęło szereg inicjatyw badawczych, naukowych i popularyzatorskich, między innymi takich jak: badania archeologiczne grodzisk wczesnośredniowiecznych na terenie Starogardu (tzw. wzgórze św. Jana) oraz w Owidzu, badania georadarowe podziemi płyty starego miasta (Rynek) Prace archeologiczne prowadzone na stanowisku w miejscowości Owidz były ściśle powiązane z dużą inwestycją, którą w latach 2010 - 2011 realizowała Gmina Wiejska Starogard Gdański. Gmina w roku 2009 otrzymała dofinansowanie z RPO WP (Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego) na kwotę ponad 4 mln. złotych na projekt pt.„Rekonstrukcja grodziska średniowiecznego w miejscowości Owidz”. Inicjatywa Muzeum oraz Stowarzyszenia na Rzecz Inicjatyw Badawczych „FIBULA” (Andrzej Błażyński jest jego prezesem), stała się zaczynem do podjęcia przez lokalne samorządy tego przedsięwzięcia. Jego sukces stał się możliwy czy może raczej realny w wyniku zainwestowanych tam środków pozyskanych przez Andrzeja Błażyńskiego z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Po trzydziestu bowiem latach przystąpiono bowiem na powrót do badań archeologicznych. Wykopaliska w Owidzu nastąpiły w 2006 roku, pracami kierowała J. Jarzęcka - Stąporek, zaś w sezonach 2008-2009 A. Ostasz z Centrum Edukacji Archeologicznej „Błękitny Lew” przy Muzeum Archeologicznym w Gdańsku. W trakcie wymienionych prac archeologicznych założono ogółem 33 wykopy badawcze o łącznej powierzchni 623 m², Miało to głębokie uzasadnienie społeczne, bowiem służyło ochronie dóbr kultury ludowej. Znacząco wpłynęło to na wzrost potencjału turystycznego regionu, wzbogaca ofertę tegoż w zakresie edukacji kulturalnej.

Wiele pomysłów

Osobom zainteresowanym współczesnymi poglądami na temat historii i szeroko pojętej kultury Kociewia i na Kociewiu, znany jest z wydawanego przez Muzeum (od 2006 roku) Roczniki Muzealne „RYDWAN”. Jest ich inicjatorem, był naczelnym redaktorem od początku. Wydawany corocznie w pięciuset egzemplarzach „RYDWAN” przekazywany jest do licznych bibliotek stanowiąc materiał dydaktyczny w procesie kształcenia. Ogólnodostępny, bezpłatny, stanowi atrakcję nie tylko dla czytelników ale również dla piszących, którzy chcieliby podzielić się swoją wiedzą o regionie, czy też patrząc z perspektywy Kociewia wyrazić swoje opinie na temat wydarzeń światowych.

Oczywiście odejście Andrzeja Błażyńskiego z Muzeum nie kończy procesu wydawania Roczników, co więcej dzięki m.in. jego przedsiębiorczości i staraniom, „Rydwan” ma szansę zostać włączony na listę czasopism punktowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wiąże się to z formalną i merytoryczną reorganizacją jego treści, co zostało poczynione w ostatnich latach., dzięki współpracy z dr hab. Małgorzatą Grupa, prof. UMK w Toruniu. Tak jak i w tym przypadku, także w innych sytuacjach potrafi on zjednywać sobie wspaniałych ludzi do realizacji, często niecodziennych pomysłów. Współpracuje np. z dr. hab. prof. US Jackiem Łapottem, z którym od lutego do lipca 1990 roku był w Afryce Zachodniej, uczestnicząc w międzynarodowej ekspedycji naukowo-badawczej „SAHARA-SAHEL' 90”. Z nim też przygotował i przedstawił w Starogardzie kilkanaście wystaw z cyklu ,,Śladami ginących kultur". Przez kilka lat był częstym gościem profesora Marka Kwiatkowskiego – historyka sztuki, pierwszego dyrektora Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, któremu podlegał Oddział - Muzeum Wychodźstwa Polskiego im. Ignacego Jana Paderewskiego. To m.in. dzięki Jego wielkiej życzliwości i sympatii dla placówki w Starogardzie, przygotowano tu kilka wspaniałych ekspozycji przedstawiających dzieje polskiej emigracji na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem ludzi z Pomorza. W części z nich wzięli udział zaproszeni ambasadorowie tych państw w Polsce.

Rozwojowi Muzeum sprzyjała Janina Ochojska, która zawiadując Polską akcją Humanitarną doskonale rozumiała tkwiącą w nim empatię zakorzenioną poprzez studia etnograficzne a następnie uczestnictwo w licznych misjach naukowo badawczych, w tym również do obozów dla uchodźców. Dla Polaków zamieszkałych w Kazachstanie Muzeum nie tylko zbierało pieniądze z inicjatywy PAH-u ale i wysyłało paczki z książkami na ręce ówczesnego ambasadora RP w Ałmaty - profesora Marka Gawęckiego. Z Polską Akcją Humanitarną utrzymuje Andrzej Błażyński kontakty prawie od początku jej powstania w 1992 roku. Wielokrotnie korzystał z materiałów fotograficznych przygotowywanych przede wszystkim w Afryce, szczególnie w ukochanym , jak się wydaje, przez niego Sudanie i Sudanie Południowym. Efektem były oczywiście wystawy. Szukał i znajdował kontakty i przyjaciół w Amnesty International, angażował do swych planów międzynarodową organizację katolicką Pomoc Kościołowi w Potrzebie, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Polską Misję Medyczną, w których empatia stanowi podstawę działania. Ta zdolność do współodczuwania stanów emocjonalnych drugiego człowieka pozwala mu zrozumieć ludzkie decyzje, postawy i działania. W ich wyjaśnianiu i tłumaczeniu jest bezkompromisowy. Nie zawsze było to aprobowane przez jego zwierzchników, jak choćby wywieszenie plakatu w tęczowych kolorach z deklaracją sprzeciwu wobec wszelkich przejawów rasizmu i homofobii. Mieszkańcy Starogardu rozumieli te jego przesłania (nie niszcząc czy zrywając tych ogłoszeń !) i często przystawali przy muzealnej tablicy czytając np : Apel Prezydentów Miast Polskich w sprawie propagowanie wartości demokratycznych i działania na rzecz wolności obywatelskich, informacji o nadchodzącym Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy (zapraszał na msze święte za nich, przedstawiał Orędzie Papieża Franciszka), Dniu Islamu czy Dniach Judaizmu, życzenia świąteczne (Bożonarodzeniowe, Wielkanocne, itp.).

Dziś wiele z tych działań, o ile nie wszystkie, zaowocowały zaproszeniem go przez placówki naukowe i organizacje pozarządowe do współpracy. Skutek przyniosło także przewodniczenie i wytężona praca w Stowarzyszeniu na Rzecz Wspierania Inicjatyw Badawczych FIBULA. To dzięki jego współpracy ze środowiskami uniwersyteckimi, często na ich zamówienie, możliwa jest długofalowa kontynuacja, gwarantująca zadowolenie i sukcesy wszystkich zainteresowanych stron. Zakończenie pracy w Muzeum Ziemi Kociewskiej to więc zapewne tylko etap w Jego życiu. Długi, bo ponad czterdziestoletni, ale tylko etap. Namiot już zwinięty, zwierzęta objuczone, czas zatem ruszyć na szlak. Ku innym ludziom, innym celem. Szczęśliwej drogi Panie Dyrektorze, Panie Andrzeju. Powodzenia !

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto