Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarz żydowski w Bączku. Prace porządkowe zainicjował tu mężczyzna skazany za podwójne zabójstwo....

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Wideo
od 16 lat
Spacerując po lesie niedaleko jeziora Borówno Wielkie w Skarszewach można natknąć się na żydowski cmentarz. Na niektórych nagrobkach zatarły się daty, na innych widać te z XIX wieku. Jaką historię ma to miejsce?

Według karty cmentarza, obiekt założono w połowie XIX wieku niedaleko Jeziora Borówno Wielkie i użytkowano do 1939 roku. Na terenie cmentarza w 1939 r. rozstrzelano ok. 250 Polaków i Żydów z terenu Skarszew, okolicznych wsi i Kościerzyny, co upamiętnia Grób Masowy nr 1.

Cmentarz w lesie

Wiadomo, że w okresie międzywojennym cmentarz był otoczony murem z cegły z żelazną, kutą bramą. Przy wejściu znajdował się dom przedpogrzebowy. Po wybuchu drugiej wojny światowej, teren cmentarza i jego okolice stały się miejscem egzekucji, dokonywanych przez Selbstschutz oraz SS na Polakach, Żydach i Romach. W zbiorowej mogile na cmentarzu pochowano około 250 ofiar. Na przełomie 1944 r. i 1945 r., dla zatarcia śladów zbrodni, Niemcy nakazali wykopanie ciał i ich spalenie. Cmentarz przetrwał drugą wojnę światową w stosunkowo dobrym stanie i uległ stopniowej dewastacji w kolejnych dekadach. Destrukcji uległo ogrodzenie oraz dom przedpogrzebowy.

Do dużych zniszczeń doszło w latach 70., kiedy z cmentarza wywieziono większość nagrobków, nadających się do powtórnego wykorzystania w zakładach kamieniarskich. W 1962 r. zbiorowy grób osób rozstrzelanych w 1939 r. został otoczony żelazną barierką, w jego centralnej części umieszczono symboliczny nagrobek z krzyżem, z napisem "Wieczny odpoczynek". Obecnie na cmentarzu znajduje się kilkadziesiąt nagrobków w różnym stanie zachowania. Są to głównie betonowe obmurowania grobów.

Przez dziesięciolecia cmentarz żydowski ulegał coraz większej dewastacji i zapomnieniu. Dopiero w 2004 roku jego porządkowanie zainicjował, skazany na 25 lat więzienia za podwójne zabójstwo, Sławomir Sikora. Uczestnik jednej z najgłośniejszych spraw kryminalnych lat 90. Na podstawie jego historii zrealizowano słynny film Krzysztofa Krauzego „Dług”. W czasie odbywania kary Sikora przygotował wystawę o holokauście, którą uświetnili swoją obecnością Szewach Weiss, ówczesny ambasador Izraela w Polsce oraz biskup Bronisław Dembowski. Potem od kolegi, który prowadził jego stronę internetową i zbierał podpisy na wniosku o ułaskawienie, dowiedział się o zaniedbanym skarszewskim kirkucie. Korzystając z przerwy w odbywaniu kary zorganizował akcję porządkowania nekropolii. Takimi działaniami spłaca swój dług wobec społeczeństwa. W akcji wzięło udział m.in. kilkunastu uczniów z X LO w Gdańsku, ich nauczyciele. Niemal miesiąc wycinali gęsto rosnące na cmentarzu krzewy, czyścili porozbijane macewy, wydobywali spod mchu płyty nagrobne i ich fragmenty. Niektóre malowane i złocone, absolutna rzadkość na Pomorzu Gdańskim. Przy użyciu profesjonalnego sprzętu wykonano dokumentację fotograficzną. Piękne dzieło, lecz wkrótce po wyjeździe gdańskiej ekipy na teren nekropolii wkroczyli wandale. Sławomir Sikora nie wrócił już do więzienia. Z powodu stanu zdrowia otrzymał przerwę w odbywaniu kary, a w 2005 roku został ułaskawiony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Miejsce pamięci

Zgodnie z zasadami judaizmu, cmentarz jest miejscem, w którym zmarli oczekują na nadejście Mesjasza, kiedy to powstaną z grobów. Dlatego też żydowski grób nie może być w jakikolwiek sposób naruszony, tak by nie doprowadzić do rozdzielenia szczątków. Żelazna zasada nienaruszalności grobu stała się kanwą zaleceń, opracowanych przez Komisję Rabiniczną do spraw Cmentarzy, zabraniających: kopania gruntu (w tym używania narzędzi ciężkich), wyrywania drzew i krzewów z korzeniami, odkopywania kamieni i tablic nagrobnych, samowolnego grzebania kości, podkopywania ogrodzenia cmentarza, otwierania grobów. Dopuszczalne natomiast jest: usuwanie chwastów, kwiatów, mchów (płytko zakorzenionych), koszenie trawy, zbieranie śmieci, oczyszczanie płyt nagrobnych z liści (przy czym nie wolno stosować środków chemicznych oraz ostrych narzędzi mogących uszkodzić tablice), w uzgodnieniu z komisją wytyczanie alejek, umieszczanie tablic informacyjnych, przycinanie drzew i krzewów tuż przy powierzchni ziemi, nawożenie dodatkowej warstwy ziemi.

Jesienią minionego roku na nowo wskrzeszono pamięć o ludziach, którzy tam spoczęli. Podczas uroczystości, po raz pierwszy, została oficjalnie zaprezentowana tablica informacyjna umieszczona na terenie cmentarza, znajdującego się na działce należącej do Skarbu Państwa, a zarządzanej przez Lasy Państwowe – Nadleśnictwo Starogard. Oznaczenie – kształtem nawiązujące do macewy (tradycyjnej formy nagrobka żydowskiego) – łączy tradycję z nowoczesną formą upamiętnienia. Zamieszczony na symbolicznej tablicy znak QR odsyła do szerszej charakterystyki nekropolii w Bączku, udostępnionej na portalu zabytek.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto