Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uroczystość odsłonięcia tablicy pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej w Starogardzie Gdańskim

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Umierali za to, że byli Polakami wiernymi swojej ojczyźnie. Na murze Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim odsłonięto tablicę pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej. Słowa wyryte w kamieniu, mają upamiętnić ich bohaterstwo.

Pomysłodawcą tablicy był Piotr Szubarczyk. Tablicę odsłonięto w dniu święta - Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939.

- Słyszałem, że nie wypada na murze więzienia zawieszać takich tablic, bo powinny wisieć w godnym miejscu – mówi Piotr Szubarczyk, pomysłodawca tablicy upamiętniającej ofiary Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939. - A przecież to więzienie było miejscem, w którym nauczyciele, księża, przedstawiciele inteligencji starogardzkiej, kociewskiej, byli bici, upokarzani, zakrwawieni, byli wywożeni na śmierć do Lasu Szpęgawskiego. To miejsce, ten mur i te druty nad murem kojarzą nam się jednoznacznie – z ich cierpieniem. Pragnę, żeby ten mur stał się ścianą pamięci dla Starogardu, Kociewia. Już mamy drugą tablicę poświęconą żołnierzom i oficerom Batalionu Obrony Narodowej Starogard, którzy w 1939 roku wyruszali stąd do Warszawy i niektórzy umierali w ostatnim dniu obrony Warszawy. Mur więzienia naprzeciwko kościoła św. Wojciecha, który to kościół przypomina jego budowniczego, Sługę Bożego księdza Henryka Szumana, to jest najlepsze miejsce w Starogardzie na takie upamiętnienie. Jestem bardzo szczęśliwy, że dziś dokonał się pierwszy akt tego upamiętnienia.

Cmentarz Wojenny w Lesie Szpęgawskim określany jest jako „Pomorski Katyń”. Jest to trzecie, po Piaśnicy koło Wejherowa i Mniszku pod Świeciem, miejsce największego na Pomorzu niemieckiego ludobójstwa.

- Od końcówki XVIII wieku przez cały wiek XIX i wiek XX dla przedstawicieli państwa pruskiego i niemieckiego Pomorze miało być gwarancją z jednej strony – przetrwania, z drugiej strony funkcjonowania. Theodor von Schön, zwierzchnik władz zaborczych na tym terenie, nadprezydent pruski, pruski liberał ujął to wprost – na tej ziemi niewolników i Słowian mają zastąpić Niemcy i ludzie. Przywiązanie Polaków do dziedzictwa kulturowego, wartości chrześcijańskich, do kościoła katolickiego, wielkie pragnienie wolności i niepodległości. Nie tylko nie dało się zniemczyć w XIX wieku, ale znalazło sobie dom w postaci wolnej, niepodległej Polski roku 1918. Niemiecka misja i strategia musiała się zmienić. A misja cywilizacyjna na wschodzie, jak wprost nazywali to Niemcy, skończyła się II wojną światową i Zbrodnią Pomorską, która była kulminacyjnym momentem niemieckiego antypolonizmu. Pierwszym ludobójstwem II wojny światowej, w wyniku którego zginęło około 30 tys. Polaków z tych ziem. 400 polskich miejscowości na Pomorzu zostało skąpanych we krwi – także Starogard. Miejscem Golgoty, cierpienia Polaków, tu na tym terenie stał się Las Szpęgawski. Dziś widzimy symboliczne ofiary zbrodni Pomorskiej w Starogardzie Gdańskim – których twarze mówią dziś do nas tak wiele. Księdza Antoniego Henryka Szumana, czy zaledwie 20 – letniego Józefa Grzybka, druha. Polskiego harcerza, którzy został zamordowany przez Niemców właśnie za to, że był Polakiem.
Pierwsza masowa egzekucja w Lesie Szpęgawskim miała miejsce najprawdopodobniej 18 września 1939 roku. Najwięcej odbyło się ich pomiędzy 10 października a 8 grudnia. Według relacji jednego z więźniów księdza Ignacego Stryszyka „prawie trzy razy dziennie wywożono więźniów na rozstrzelanie”. W sumie w taki sposób zabito 1500 osób ze starogardzkiego więzienia. Zginęła prawie połowa kapłanów ówczesnej diecezji pelplińskiej, prawie 200 nauczycieli i pedagogów, Łącznie szacuje się, iż między wrześniem 1939 r. a styczniem 1940 r. zamordowano tam od 5000 do 7000 osób – przede wszystkim przedstawicieli polskiej inteligencji z Kociewia, Kaszub i innych regionów Pomorza oraz pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kocborowie. Obok nich w Lesie Szpęgawskim ginęli również Żydzi oraz niemieccy przeciwnicy nazizmu – mówił podczas uroczystości dr Karol Nawrocki, prezes IPN.

- My parlamentarzyści, uchwaliliśmy w styczniu br. 2 października, jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 roku. Pragniemy oddać hołd tym, którzy w wyniku tych tragicznych wydarzeń, jaki pierwsi doświadczyli okrucieństwa wojny. Niemiecka inwazja na Polskę w 1939 roku przyniosła ze sobą ogromne cierpienie. Pomorze stało się miejscem wojennego horroru i opresji. Głównym celem niemieckiego okupanta było odpolszczenie. Jednym z pierwszych narzędzi realizacji tego celu było ludobójstwo – przypomina Jarosław Sellin, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalny Konserwator Zabytków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto