Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. To był ekstremalny wyczyn! Michał i Maciej przejechali 500 kilometrów na rowerach w niecałą dobę, aby pomóc Joli

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Zrobili to! Michał Ebertowski i Maciej Medzech postawili sobie za cel ekstremalny wyczyn. Wszystko po to, aby nagłośnić zbiórkę pieniędzy dla Joli, która choruje na raka. Akcja zakończyła się sukcesem.

“Nie ma lipy” to hasło z koszulek, w których kolarze wyruszyli w 500-kilometrową trasę. Słowa okazały się prorocze. Mimo wielkiego wyzwania, ogromnego wysiłku dla ciała i psychiki pokonali setki kilometrów w niecałe 24 godziny! Nie było mowy o dłuższych przystankach na regenerację. Szybki posiłek, wyprostowanie nóg i trzeba było jechać dalej. A wszystko to w szczytnym celu.

O Joli Jasińskiej z Kalisk pisaliśmy w minionym tygodniu. 43-latka choruje na nowotwór. Ma szansę na powrót do zdrowia, ale potrzebuje leczenia, którego nie refunduje NFZ. Gdy o sprawie dowiedziała się znajoma Joli - Jagoda Bułka to od razu zaczęła działać. Wysłała informację ze zbiórką pieniędzy do Michała Ebertowskiego, który w mgnieniu oka podjął decyzję, że chce nagłośnić akcję charytatywną przez ten sportowy wyczyn. Do projektu zaprosił Macieja Medzech i tak kolarze nie mając czasu na wielkie przygotowania, postawili przed sobą to heroiczne wyzwanie.

Zbiórka pieniędzy dla Joli

Aukcje dla Joli

Godzina 5.40 ciemno, zimno i lekki deszcz. Tak było w minioną sobotę, gdy ekipa ruszyła w drogę. Ich wyczyn poruszył wiele osób, które przyszły ich pożegnać. Wiktoria przygotowała transparenty. Dobrych emocji nie brakowało! Michał i Maciej eskortowani samochodem, który prowadziła Jagoda Bułka, ruszyli w trasę. W akcji pomagało jeszcze dwóch kierowców.

- Przed startem była adrenalina, bo wiedziałem, że od nas wszystko zależy – mówi Michał Ebertowski. - Na trasie też pojawiły się kryzysy, ale wiedziałem, że nie mogę się poddać. Jagoda przygotowała dla nas „kulki mocy”, posiłki. Od Tomka Lewandowskiego dostaliśmy odżywki. To wszystko pomagało pokonać te kilometry. Po wyprawie do Portugalii w lipcu br., gdzie pokonałem ponad 4 tys. km w 26 dni nie chciałem szybko wsiadać na kolarzówkę. Zrobiłem sobie przerwę od tego sportu, aż do akcji „ 24 godziny na rowerze dla Joli”. Do tej wyprawy nie przygotowywałem się psychicznie ani fizyczne. Gdybym jechał sam, to nie wiem, czy pokonałbym tę trasę w 24 godziny, ale pojechał ze mną Maciej i to bardzo pomogło.

Kolarze pokonali 500 kilometrów. Zmagali się z wiatrem, który przez spory fragment wiał z przodu. Pojawiały się także bóle kolan i zmęczenie. Jednak robili wszystko, aby się nie poddać. - Ostatnie 100 km jechaliśmy trasami w powiecie starogardzkim, które dobrze znamy – opowiada Michał. - Z Ocypla do Wdy jest piękna, prosta asfaltowa szosa, którą można szybko jechać. Pod koniec trasy nasza prędkość wynosiła zaledwie 20 km/h. Odcinek, który miał być szybki, okazało się, że wcale taki nie był. Zmęczenie już dawało się we znaki.

- To był jeden z większych wysiłków sportowych, jeszcze nigdy nie robiłem treningu cardio przez ponad 23 godziny - mówi Michał. - Trzeba było dać z siebie wszystko. Nie było czasu na regenerację. Motywowało nas bardzo dużo ludzi, rodzina, przyjaciele, znajomi. Pisali, dzwonili, żeby wspierać. To było bardzo fajne. Na facebooku jest utworzone wydarzenie „24 godziny na rowerze dla Joli”. Jagoda na bieżąco wrzucała relacje z trasy.

- Pierwszy raz byłam częścią takiego projektu - mówi Jagoda Bułka. - Jestem szczęśliwa, że mogłam obserwować zmagania chłopaków. Mieli w sobie tyle zawzięcia i determinacji, że uwierzyłam że wszystko jest możliwe. Widać było, że przez ostatni odcinek prowadzili walkę ze zmęczeniem i bólem. Ale dali radę. To są niesamowicie ludzie, od których można się uczyć i czerpać od nich energię.

Dzięki nagłośnieniu akcji do pomocy włączają się kolejne osoby. Małgorzata Czaja, właścicielka Megi Pole Sport Studio organizuje charytatywne zajęcia pole dance z dedykacją dla Joli. - Zajęcia są skierowane dla wszystkich osób, bez jakiegokolwiek przygotowania. Zadbam o wszystko - zapewnia Małgorzata Czaja.

SZCZEGÓŁY WYDARZENIA

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto