Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd.: Prezydent zamyka szkolne stołówki

Ewa Macholla
Radni miejscy nie kryją zaskoczenia, a panie pracujące w szkolnych stołówkach są zbulwersowane. Wszystko to z powodu radykalnej decyzji prezydenta Edmunda Stachowicza o likwidacji stołówek w starogardzkich podstawówkach i gimnazjach. Ma to dać w przyszłym roku około 1,3 mln zł oszczędności. Około 30 kobiet straci pracę.

O tym, że prezydent chce zmienić system żywienia w szkołach, radni dowiedzieli się przypadkiem. Zarzucają Stachowiczowi przede wszystkim brak konsultacji. Bardzo ostre słowa padły na posiedzeniu Komisji Edukacji, w którym wzięła udział liczna grupa kucharek. Wszystkie dostały wypowiedzenia z pracy.

- Nie można stawiać ludzi pod ścianą, a dopiero potem chcieć negocjować - stwierdził przewodniczący rady Sławomir Ruśniak.

W zdecydowanie ostrzejszym tonie wypowiedziała się radna Wioleta Strzemkowska-Konkolewska, która wyraźnie zaznaczyła, że prezydent ją rozczarował. - Te panie przepracowały wiele lat za marne pieniądze, a teraz im się dziękuje - zauważyła. - Wiele z pań kucharek będzie musiało korzystać z zasiłków, bo spora część z nich to grupa kobiet tak zwanych 50+, i prezydent skazuje je teraz na niebyt. Pan prezydent, jako człowiek z przedziału 60+, niedawno w wyborach samorządowych nie deklarował chęci życia na bocznym torze i teraz mówi kucharkom, że mają możliwość otwarcia działalności lub skorzystania z zasiłków. To niegodne! Pan Stachowicz zawiódł mnie jako prezydent i jako człowiek.

Zmiana w sposobie żywienia jest spowodowana szukaniem oszczędności.
- Planowane wydatki na oświatę w przyszłym roku wyniosą ponad 57 milionów złotych - zaznaczył wiceprezydent Henryk Wojciechowski. - W tym roku na oświatę przeznaczyliśmy ponad 50,5 miliona złotych i nie mamy możliwości znalezienia brakujących pieniędzy. Od 1 lutego przyszłego roku chcemy zrezygnować z finansowania stołówek. Tym sposobem w przyszłym roku budżet miasta zredukowałby wydatki o 1,3 miliona złotych.

Władze miasta chcą, by żywienie w szkołach przejął podmiot komercyjny. Dziennie wydawanych jest 1599 obiadów, w tym 736 ma dofinansowanie z ośrodka pomocy społecznej. Koszt dziennego wyżywienia (nie tylko obiad, ale też m.in. śniadanie i mleko) wynosi 4,50-6,80 zł. Władze szacują, że po zmianach koszt ten wzrósłby dwukrotnie (obecnie płaci się za tzw. wkład do kotła) i być może posiłki staną się jednodaniowe. Płacić za nie będą wyłącznie rodzice.

- Planowane oszczędności i tak będą zbyt małe dla ratowania budżetu - zauważył radny Rafał Neumann. - Czy nie można poszukać ich gdzieś indziej?

- Dlaczego nie konsultowano z nami tej sprawy? - zastanawiał się z kolei Piotr Cesarz. - Może dzięki temu udałoby się poszukać innego rozwiązania?

Rozgoryczenia z powodu decyzji prezydenta nie kryły obecne w sali kucharki, a także rodzice. - Proponujecie nam otwarcie własnej działalności, ale nikt nie ma pewności, że wygra przetarg - powiedziała Wanda Kowalska z Gimnazjum nr 2. - Czy damy radę konkurować z firmami cateringowymi? Gdy proponuje się złe rozwiązanie, to trzeba umieć się z nich wycofać.

Edmund Stachowicz jednak obstawał przy tym, że decyzja o likwidacji stołówek jest słuszna. W obronie zwalnianych kucharek wystąpiła radna Strzemkowska-Konkolewska. - Czy wiecie, ilu bezrobotnych kucharzy i techników żywienia figuruje w statystykach urzędu pracy? - zapytała. - Do końca października było ich 580. Od początku roku pojawiło się dla nich 16 ofert pracy. Teraz do nich mają dołączyć zwalniane panie?

- Ci ludzie wkładają wiele serca w to, co robią - dodała Anna Egert z rady rodziców przy Gimnazjum nr 1.

Radni stwierdzili, że decyzja prezydenta sprawia, że będą głosowali przeciw uchwale budżetowej na przyszły rok.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Starogard Gd.: Prezydent zamyka szkolne stołówki - Starogard Gdański Nasze Miasto

Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto