Pijany motorowerzysta zakończy swoją nieodpowiedzialną jazdę w sądzie

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim otrzymali informację o dwóch mężczyznach podróżujących motorowerem bez kasków ochraniających głowę. Dyżurujący przy telefonie alarmowym policjant, natychmiast skierował na interwencję patrol drogówki.

- Już po kilku minutach od zgłoszenia, w miejscowości Linowiec, funkcjonariusz zatrzymał do kontroli drogowej jadący w przeciwnym kierunku motorower. Kierujący jednośladem 50-latek przewoził 34-letniego pasażera. Obaj panowie nie mieli założone na głowie kasków. W czasie rozmowy z kierowcą policjant wyczuł wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w organizmie motorowerzysty blisko 3 promile. Co więcej, pasażer, który był zarazem właścicielem jednośladu, był trzeźwy - informuje asp. sztab. Marcin Kunka, rzecznik prasowy starogardzkiej policji.

Policjant udokumentował swoje czynności, a sprawa znajdzie teraz swój finał w sądzie, gdzie 50-latek odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

- Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 3 lat więzienia. Ponadto kierowca jednośladu odpowie za niezgodne z przepisami przewożenie pasażera, a pasażer za udostępnienie swojego pojazdu osobie znajdującej się w stanie nietrzeźwym - mówi asp. sztab. Marcin Kunka.

Bezpieczeństwo na drodze jest niezwykle ważne, dlatego obowiązek korzystania z kasku w czasie jazdy motorowerem lub motocyklem jest tak istotny. Kierowcy i pasażerowie tych pojazdów powinni o tym zawsze pamiętać!

- Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że bezpieczeństwo jest naszym wspólnym obowiązkiem. Dlatego warto przestrzegać przepisów drogowych i dbać o swoje życie oraz życie innych osób na drodze. Zdarzenie to jest doskonałym przykładem ignorowania podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz wymogów prawnych dotyczących kierowania pojazdami. Policjanci przypominają, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to nie tylko skrajny przykład całkowitego braku wyobraźni, ale także stwarzanie realnego zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno pijanego kierowcy, jak i innych uczestników ruchu drogowego - mówi rzecznik prasowy starogardzkiej policji.

Nieodpowiedzialność oraz lekkomyślność zarówno kierującego, jak i pasażera były dla policjantów szokujące.

- Usiąść za kierownicą pojazdu w stanie upojenia alkoholowego, a także przewozić pasażera bez odpowiedniego kasku, to szybki przepis na śmierć. Osoby te, nie ryzykowały tylko swoim życiem, ale także narażały na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia innych uczestników ruchu drogowego - mów asp. sztab. Marcin Kunka.

Być może dzięki właściwej reakcji postronnych świadków i szybkiej reakcji policjantów, tegoroczny bilans śmiertelnych wypadków drogowych w ostatni majowy weekend będzie mniejszy o 2 osoby.