Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List czytelnika. Zabawy z oświatą w Starogardzie Gdańskim

Czytelnik
W gminie Starogard Gdański postanowiono zreformować oświatę. Jeśli wskazują na to finanse to jest to postępowanie uzasadnione. Niemniej istnieje kilkanaście jeśli nie więcej czynników/danych, które wskazują, że przyjęty sposób postępowania nie będzie uczciwy społecznie, a jedynie uwzględni prywatne interesy niektórych osób. Forma i czas przygotowania analizy uniemożliwiające dokonanie konsultacji społecznych oraz ewentualnych zmian wskazuje na brak dbałości o interesy mieszkańców gminy.

Poniżej najważniejsze dane z opracowanej analizy. Szczegółowe zestawienie z audytu strona 9 pokazuje wzrost liczby uczniów w poszczególnych szkołach, w niektórych przypadkach jest to wzrost bardzo znaczący.

Audyt pokazuje, że aż 140 uczniów zameldowanych na obszarze gminy uczy się w szkołach w Starogardzie Gdańskim! (strona 12). W przypadku gimnazjum jest to 79 osób (strona 13). I tu bardzo ważny cytat:

„Rodzice 170 uczniów szkół podstawowych oraz 97 uczniów gimnazjów wybrało na miejsce nauki swoich dzieci szkołę prowadzoną przez inny organ. To znaczące grupy. Z uczniów szkół podstawowych można by utworzyć sześć, a uczniów gimnazjów – cztery oddziały. W bardzo małych oddziałach w szkołach prowadzonych przez Gminę uczniowie ci przyczyniliby się w znaczący sposób do obniżenia kosztu funkcjonowania oświaty.”

Subwencja oświatowa jest istotnym składnikiem budżetu edukacji, ale „_niezależnie czy nauczanie zorganizowane zostanie w grupach 5- osobowych, czy 30-osobowych, gmina otrzyma zawsze subwencję tej samej wysokości._” - czyli klasy powinny być jak najliczniejsze. Tabela ze strony 15 i 16 pokazuje, że subwencja zmniejszy się dla szkół: Rywałd, Sumin, Trzcińsk. W tej ostatniej zgodnie z informacją przekazaną przez pana Włodzimierza Bielińskiego zostanie utrzymana edukacja w klasach I-III z pewnością w ilościach dzieci zbliżonych do stanu obecnego – maksymalnie 8 uczniów. Nie widzę sensownego argumentu dla rodziców, aby posyłali uczniów do szkoły w Trzcińsku jeśli bliżej znajdują się szkoły w Starogardzie Gdańskim (korzystniejsze logistycznie dla większości rodziców).

Dane umieszczone w tabeli na stronie 18 wskazują na olbrzymi wzrost wydatków w latach 2010-2012, łącznie około 3,5 miliona po odliczeniu nakładów inwestycyjnych zostaje około 1,9 miliona złotych. Z czego to wynika? Czy jest to rażąca niegospodarność czy też efekt nierozsądnej rozbudowy administracji i obsługi szkół? To pytanie do pana naczelnika, który za to odpowiada i przedkłada stosowny budżet radzie gminy.

I kolejny bardzo ważny cytat (strona 19): „_Jedyną stale rosnącą kwotą jest dopłata do kosztów kształcenia uczniów zamieszkałych na terenie Gminy uczęszczających do szkół prowadzonych – w myśl porozumienia – przez Miasto Starogard Gd. W opisywanym okresie kwota ta rośnie co roku o 200 tys. złotych. Sytuacja taka jest zaskakująca i trudna do wyjaśnienia na podstawie posiadanych informacji. W opisywanym okresie obiektywnie uzasadnione koszty utrzymania szkół wzrosły o inflację oraz koszt wynagrodzenia nauczycieli. Oba te czynniki razem nie przekroczyły 10 proc. Z czego zatem wynikał tak duży wzrost?_”

Teraz dochodzimy do najważniejszej informacji, w której szkole podstawowej uczeń kosztuje najwięcej – czyli gdzie gmina najwięcej dopłaca do edukacji ucznia? Są to szkoły w Trzcińsku i Dąbrówce (zdecydowanie powyżej średniej) – tabela ze strony 22. Przecież jeśli reorganizować to jedynie tam gdzie są największe koszty. Cytat „W roku 2011/12 najniższe koszty zarejestrowała znów szkoła w Kokoszkowach (9 355 zł/ucz.), a najwyższe, podobnie jak rok wcześniej, szkoła w Trzcińsku (17 411 zł/ucz.).”

Przekształcenie w obiekty filialne spowoduje redukcję zatrudnienia ponieważ oddziały będą połączone, niemniej w przypadku jednej i tylko jednej szkoły w Trzcińsku! (tabela ze strony 56) większość nauczycieli zarówno w przypadku likwidacji jak i utworzenia filii zachowa pracę! Przypadek czy wsparcie włodarzy gminy?

(oszczędności wyniosą jedynie 385 tys przy kilkunastu zatrudnionych osobach, posiłkując się danymi z audytu powinno być 49 uczniów * 18 tys koszt ucznia w szkole w Trzcińsku = ~900 tys w przypadku likwidacji placówki).

Inne cytaty:

„_w Gimn. w Jabłowie funkcjonują dwa oddziały klasy drugiej. W jednym z nich uczy się 18, a drugim 10 uczniów. Dlaczego powołano dwa tak małe oddziały, zamiast jednego większego? Podobna sytuacja ma miejsce w Gimn. w Suminie_”

w Gimn. w Rywałdzie corocznie tworzone są dwa oddziały liczące po 14-17 uczniów.
Jednocześnie w szkole uczy się 5 uczniów spoza obwodu szkolnego. Gdyby ich nie przyjmować do tej szkoły w przynajmniej jednym roku - można by powołać o jeden oddział mniej
.”

„_W gminnych szkołach i placówkach zatrudniono pracowników administracji i obsługi na 48,38 etatu. Najliczniejszą grupę stanowią sprzątaczki – niemal co drugi etat zajmowany jest przez nie. Kolejne grupy to woźni (9,25 etatu) oraz sekretarki (7,75 etatu). W okresie objętym analizą zatrudnienie w jednostkach systematycznie wzrasta. Największe wzrosty odnotowano w grupach:
woźnych – o 2,75 etatu
sprzątaczek – o 1,75 etatu
sekretarek – o 1,25 etatu
W żadnej grupie zatrudnienie nie zmniejszyło się._”

„_Niejasne wydają się kryteria decyzji o remoncie i wyposażeniu poszczególnych obiektów oświatowych. Szkoły w Brzeźnie Wlk. i Trzcińsku to niezwykle zadbane, wyremontowane i dobrze wyposażone „perełki”. Jednocześnie są to szkoły bardzo małe. W tym samym czasie ZKiW w Rywałdzie oraz ZSP w Rokocinie wymagają jeszcze inwestycji. Trudno powiedzieć, czy stan obiektów wynika z dbałości kadry nimi zarządzającej, czy też niespójnej polityki Gminy, która najpierw przeprowadzała remonty, a później podejmowała dyskusję o docelowym kształcie sieci szkolnej._”

Folwark zwany szkołą.
Poniżej krótka informacja zaczerpnięta z ogólnodostępnych źródeł (www szkół, gminy, itd...) dotycząca ilości zatrudnienia na etatach gospodarczych oraz zatrudnienia osób powiązanych personalnie z pracownikami oświaty.

Brzeźno
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba - sekretariat
2 osoby - pomoc nauczyciela
1 osoba - opieka podczas dowozów
3 osoby – woźny, w tym bratowa pana dyrektora

Dąbrówka
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba – sekretariat
2 osoby – sprzątaczki
1 osoba - woźny
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
język angielski – siostra pani dyrektor

Jabłowo
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba – sekretariat
6 osób – obsługa szkoły (sprzątaczki i woźny)
1 osoba - opieka podczas dowozów
1 osoba – administracja - mąż pani dyrektor

Kokoszkowy
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
2 osoby – sekretariat, w tym jedna od lutego 2013 roku
5 osób – sprzątaczki
2 osoby – woźny, w tym zięć pana Włodzimierza Bielińskiego
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
nauczanie początkowe – córka pani dyrektor

Rokicin wraz z oddziałem w Koteżach
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba – sekretariat
5 osób – sprzątaczki
2 osoby – woźny
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
informatyka – mąż pani dyrektor
muzyka – żona pracownika gminy

Rywałd
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba – sekretariat, synowa pracownicy gminy
5 osób – sprzątaczki
2 osoby – woźny, w tym mąż pani dyrektor
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
biblioteka szkolna – matka pani dyrektor - emerytka
nauczanie początkowe – bratowa pani dyrektor
nauczyciel w OHP – ojciec pani dyrektor – emeryt
nauczyciel w OHP – Włodzimierz Bieliński

Sumin
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
1 osoba – sekretarz
3 osób – woźni
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
nauczyciel angielskiego – siostra pani dyrektor z Dąbrówki

Trzcińsk
osoby zatrudnione na stanowiskach związanych z obsługą:
4 osoby – administracja i obsługa
osoby zatrudnione na stanowiskach nauczycielskich:
nauczyciel informatyki - Włodzimierz Bieliński

Wnioski i komentarze:
Z oświadczenia majątkowego wynika, iż pan Włodzimierz Bieliński jest pracownikiem pełnoetatowym gminy – ciekawe w jakich godzinach prowadzi zajęcia lekcyjne, czy robi to po godz 16:00? Inną sprawą jest fakt, że blokuje miejsce pracy poza tym pan Bieliński jest nauczycielem dyplomowanym – najdroższym z punktu widzenie budżetu gminy.

Czy w małych szkołach potrzebna jest taka ilość pracowników obsługi? Ktoś może powiedzieć, że są to tanie etaty ale czy np. 20 pracowników gospodarczych w cenie 10 nauczycieli jest w stanie prowadzić zajęcia lekcyjne?

Zatrudniając emerytów blokujemy miejsca pracy dla potencjalnie zwalnianych nauczycieli oraz nauczycieli nowych, młodych, pełnych werwy. Nie jest niczym nagannym praca z rodziną jednak skala „przypadkowości” jest ogromna, a szczególnie wyróżnia się na stanowiskach związanych z obsługą.

I wniosek oczywisty: wszędzie rodzina!

Jest dużo rozwiązań, które obniżą koszty, a nie spowodują likwidacji oddziałów a de facto likwidacji, aż 4 szkół, można np:

1) Wygasić umowę z miastem. Na dzisiaj to oszczędność ~1 miliona, a w kolejnych latach większa chociażby ze względu na fakt, iż w przypadku zaproponowanej reorganizacji większa ilość rodziców zacznie wysyłać dzieci do miasta. Umowę można wygasić stopniowo pozwalając dokończyć edukację dzieciom, które obecnie się uczą w Starogardzie.
2) Ograniczyć radykalnie zatrudnienie na etatach związanych z obsługą szkół, zarówno w nich samych jak i w urzędzie gminy.
3) Można przekształcić wybrane szkoły/szkołę w jednostki społeczne.
4) Przekształcić szkoły w filie z zachowaniem wszystkich oddziałów – spowoduje to ograniczenie kosztów wynikających z etatów wsparcia (np. zniżek kierowniczych) oraz etatów pracowników administracji
5) Ograniczyć koszty związane z edukacją przedszkolną i „0” poprzez włączenie w istniejące struktury szkolne, a nie utrzymywanie oddzielnych obiektów.

Istotnym jest również fakt, że analiza nie została skonsultowana z kuratorium oświaty, a mogłaby być choć nie jest to wymóg formalny. Również brak długofalowego działania w latach poprzednich rodzi pytania o kompetencje wydziału oświaty, którego nadrzędnym jak się wydaje celem było zwiększanie kosztów działalności oświaty bez względu na ogólnodostępne dane między innymi demograficzne.

Reformujmy tak by ograniczyć koszty dbając jednocześnie o nasze dzieci – to da się zrobić. Drodzy mieszkańcy gminy, patrząc na sposób wykonania analizy, termin oraz wynikające z niej wnioski, zobaczmy jak będą głosowali nasi przedstawiciele – radni i rozliczmy ich z tych działań podczas następnych wyborów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto