Wycinka drzew w starogardzkim Parku Miejskim nie wszystkim się spodobała

- Wycinany jest stary drzewostan, który w większości jest zdrowy - stwierdza pan Wojtek (dane do wiad. redakcji). - Rozumiem, że drzewa trzeba przycinać, ale żeby od razu wycinać w całości? Są one przecież schronieniem dla wielu gatunków ptaków. Ponadto sądzę, że nie ma odpowiedniego zabezpieczenia terenów wycinki, łamane są przepisy BHP.

Czytelnik dodaje, że decyzją ministra środowiska zabronione jest usuwanie ptasich gniazd z terenów zieleni w okresie od 1 marca do 15 października. Czytelnik zarzuca także, że większość zasadzanych drzew jest niskopienna.

- Jest to decyzja władz miasta - mówi Teresa Makiła z prowadzącej prace spółki komunalnej Starkom. - Dotrzymane są wszystkie zasady bezpieczeństwa, zwracamy też w szczególności uwagę na ptasie gniazda. Drzewa były bardzo zagęszczone, a do tego dostaliśmy sygnały, że zagrażają ludziom, gdyż znajdowały się bardzo blisko alejek spacerowych. Sadzimy nowe, bardzo ciekawe okazy, m.in. kasztanowca i tulipanowca. Chcemy dodać kolorytu parkowi. Wydaje się, że dzięki temu jest to miejsce bardziej atrakcyjne dla koneserów przyrody.

Zastrzeżeń do wykonywanych czynności nie mają w Wydziale Ochrony Środowiska w starostwie, gdzie usłyszeliśmy, że miejscy samorządowcy konsultowali z nimi zakres prac i wszystko jest zgodne z prawem.