Przepełnienie schronisk podczas wakacji to duży problem. Zwłaszcza dlatego, że nie równa się ono z częstszymi adopcjami. Podczas gdy wyjeżdżamy na urlopy, nie myślimy o przygarnięciu zwierzaka. Nie jest to jednak jedyny powód, dla którego psy i koty są oddawane do schroniska. Inne to: wyjazd za granicę, alergia na sierść, agresja oraz złe zachowanie zwierzaka, przeprowadzka z domu do bloku, a nawet… zwykłe rozmyślenie się.
Wzrasta świadomość w innym aspekcie
Mimo ciągłego problemu z porzuceniami zwierząt, można powiedzieć, że inna kwestia napawa nadzieją. Mianowicie – coraz więcej osób kastruje lub sterylizuje swoje psy lub koty. Zabieg ten, oprócz zapobieganiu niechcianym ciążom, pozwala ustrzec zwierzaki przed chorobami układów rozrodczych.
- Niestety, jednak wciąż trafiają się ludzie, którzy nie chcą zwierząt po kastracji/sterylizacji, argumentując „Suka musi chociaż raz urodzić”, „Co to za samiec bez…? Będzie leniwy i strachliwy”. Oczywiście nie wydajemy wtedy zwierząt” - mówią pracownicy schroniska.
Mimo to, coraz więcej osób pyta o zwierzaki po zabiegu, dbają o kastrację lub sterylizację zaadaptowanych zwierząt lub kociąt (zabiegi te są obowiązkowe w schronisku).
Taki jest knurek!
Pracownicy schroniska określają go: „Mały, krnąbrny, wesoły psychol”, a w żartach dodają, że jest rasy „mini rottweiler”. Znaleziony został w małej miejscowości pod Tczewem. Błąkał się samotnie, chociaż wyglądał na zadbanego pieska. Niestety, mimo przypuszczeń, nikt się po psiaka nie zgłosił.
Poznał się jako wesoły i szalony chłopak, który nie lubi przesiadywać w kojcu. Trudno mu się dziwić, bo pewnie całe życie przeleżał na kanapie obok swoich ludzi. Uwielbia szalone zabawy na wybiegu, chętnie pobiega za piłeczką, a za smakołyk nawet wykona sztuczkę. To bardzo pojęty pies, który potrzebuje odpowiedniego przewodnika. Początkowo był trochę nieufny, jednak do „swoich” ludzi jest do rany przyłóż”. […] Z innymi zwierzętami nie miał jeszcze kontaktu, ale przez ogrodzenie nie wykazuje agresji. Bardziej zainteresowanie”.
To wspaniały psiak, który nie odnajduje się w schroniskowych warunkach. Potrzebuje rodziny, która pokaże mu lepsze życie, na które zasługuje.
Jak pomóc zwierzakom?
Oczywiście, najlepszą pomocą jest adopcja. Jeśli jednak nie wchodzi ona w grę to można zostać, po szkoleniu, wolontariuszem, podarować karmę dobrej jakości, obroże, smycze… Nie trzeba jednak ponosić kosztów samemu – warto pomyśleć o zorganizowaniu zbiórki w szkole lub pracy i wciągnąć innych do pomocy. Można także wpłacić datek na konto: OTOZ Animals Oddział Schroniska w Tczewie 81 1020 1909 0000 3402 0107 9615.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?