Udają pracowników gazowni!

Do jednej z zuchwałych kradzieży doszło 11 sierpnia.
- W godzinach przedpołudniowych do mieszkania 79-letniego starogardzianina przyszedł mężczyzna w wieku ok. 25-30 lat, przedstawiając się jako pracownik gazowni - mówi mł. asp. Angelika Kreft z zespołu prasowego starogardzkiej policji. - Oświadczył starszemu panu, że w związku z rozliczeniem zużycia gazu ma nadpłatę w kwocie 100 zł i on przyszedł rozliczyć te pieniądze. Rzekomy pracownik gazowni oznajmił, że ma przy sobie 200 zł i poprosił starszego mężczyznę o rozmienienie. Właściciel mieszkania, niczego nie podejrzewając, wyjął ze swojego portfela kilka banknotów, które miał schowane w szufladzie meblościanki, po czym pozostawił swój portfel na ławie. Mężczyzna tłumaczył, że musi jeszcze spisać w łazience numery seryjne piecyka gazowego, po czym oznajmił, że zejdzie do samochodu po gazomierz i wyszedł. Jednak nie pojawił się już, a 79-latek zorientował się, że został okradziony na kwotę 2 tys. zł. Złodziej niewątpliwie wykorzystał fakt, że jego ofiara ma problemy z samodzielnym poruszaniem się.

Policjanci posiadają rysopis sprawcy. Był to mężczyzna w wieku 25-30 lat. Jego wzrost to 170-175 cm. Był to szatyn o okrągłej twarzy. W trakcie wizyty u starszego pana ubrany był w różnokolorową bluzę.

Do podobnego zdarzenia doszło też w lipcu. Wówczas małżeństwo starogardzian straciło 1,5 tys. zł. Do ich mieszkania zapukało dwóch mężczyzn, podając się za pracowników firmy sprawdzającej instalacje gazowe.
- W obydwu przypadkach sprawcy nie mieli na sobie ubrań charakterystycznych dla pracowników gazowni, nie okazali również żadnych identyfikatorów, a pomimo to zdobyli zaufanie starszych ludzi - dodaje A. Kreft.
Starogardzcy policjanci poszukują sprawców tych przestępstw. Tego typu zdarzenia miały miejsce również w innych powiatach naszego województwa.