Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczeniaki porzucone w rowie! Psiaki czekają na ciepły dom ZDJĘCIA

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Pieski piszczały. Udało się je uratować i są do adopcji - ruda suczka i czarny piesek.
Pieski piszczały. Udało się je uratować i są do adopcji - ruda suczka i czarny piesek. mat. prasowe
Cztery szczeniaki skomlące o pomoc. Ktoś porzucił je w kartonie nad rzeką, niemal na pewną śmierć! Dochodzący pisk zwrócił uwagę przechodnia, który nie pozostał obojętny na ich cierpienie. Psiaki trafiły pod opiekę Klaudii Budzyły ze Starogardu Gdańskiego. Kobieta nie raz pokazała, że ma wielkie serce! Pomogła szczeniakom, a teraz szuka dla nich stałego domu.

Szczeniaki porzucone w kartonie

Cztery szczeniaki były porzucone w kartonie. Nie było z nimi ich psiej mamy. Psy zauważył przechodzień. Zaopiekowała się nimi Klaudia Budzyła, która spędzała swój wolny czas na działce pod Toruniem, gdy doszło do tego zdarzenia. Psiaki natychmiast zabrała do weterynarza. Na szczęście okazało się, że zwierzęta są w dobrej kondycji. Zostały zaszczepione i odrobaczone. Dwa z nich znalazły już domy. Piesek i suczka są aktualnie pod opieką pani Klaudii w Starogardzie Gdańskim i czekają na adopcję.

- Bardzo pomogła mi pani weterynarz z Torunia, która pokazała swoje serce - podkreśla Klaudia Budzyła. - Pieski są w pełni zdrowe i mają założone książeczki.

W sprawie adopcji szczeniaków można się kontaktować z panią Klaudią pod nr tel. 796 310 289.. Psiaki mają około 8 tygodni.

Pani Klaudia po raz kolejny pomogła zwierzakom w potrzebnie. Jakiś czas temu na jej działkę ktoś podrzucił małe kotki. Także zajęła się tymi zwierzętami i je uratowała. Kilka lat temu przygarnęła psa z interwencji, którego odebrali właścicielowi inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce z oddziału w Starogardzie Gdańskim. Laki był wówczas przywiązany na krótkim sznurku do drzwiczek pieca. Pies nie mógł się swobodnie obrócić, usiąść, ani położyć. Nowe życie dała mu pani Klaudia, która mówi, że to najwspanialszy przyjaciel całego domu! Oprócz Lakiego w domu ma jeszcze jednego pieska i świnkę morską.

- Mam nadzieję, że szczeniaki znajdą ciepły i kochający dom. Może ktoś zechce zaadoptować je razem? - zastanawia się pani Klaudia. - Cieszę się, że udało się je uratować. To, co najgorsze już za nimi. Mam nadzieję, że znajdą wspaniały dom.

Zobacz także:

20-lecie starogardzkiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto