Cały czas czekamy na mieszkanie - mówiła podczas pierwszego spotkania w naszej redakcji Izabela Cwil. Kobieta opowiedziała, że po tragedii rodzina musiała się rozdzielić, ponieważ nie było dla nich żadnego lokalu w mieście. Mąż i troje dzieci mieszkało u dziadków w Gdańsku.
Jednak historia znalazła swój szczęśliwy finał. Izabela Cwil otrzymała pomoc dla swojej rodziny. - Chciałabym podziękować wszystkim, którzy nam pomogli - mówi szczęśliwa kobieta. - Teraz mamy piękne mieszkanie, dostęp do ciepłej i zimnej wody. Jesteśmy na stancji, ale i tak jestem bardzo szczęśliwa.
Trudne chwile, jakie przeżywała rozdzielona rodzina, mogły zakończyć się dzięki interwencji prezydenta miasta Edmunda Stachowicza. - Prezydent pomógł nam w najtrudniejszych chwilach - przyznaje pani Izabela. - Teraz również pomaga znaleźć dla nas własne mieszkanie. Wiem, że cały czas odbywają się spotkania w naszej sprawie.
Osoby i instytucje, które zaangażowały się w pomoc pogorzelcom, stanęły na wysokości zadania. - Chciałabym również podziękować pani Bernadecie Smudzie, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - dodaje Izabela Cwil. - Pani dyrektor jeździła z nami i pomagała szukać mieszkania. Wszyscy pracownicy MOPS-u okazali nam dużo serca. Pracownik socjalny Adam Zgoda czuwał, aby cała sprawa zakończyła się pozytywnie.
Pomoc, jaką otrzymali, przeszła oczekiwania poszkodowanej rodziny. - Otrzymaliśmy także wsparcie ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Starogardzie Gd. oraz przedszkola nr 2 - przyznaje kobieta. - Są to placówki, do których uczęszczają nasze dzieci. Pomoc została zorganizowana bardzo szybko.
Starogardzki Punkt Interwencji Kryzysowej, do którego udała się Izabela Cwil, udzielił również wsparcia materialnego. - Dzięki Pani Magdzie mamy kolejną wersalkę do nowego mieszkania. Jestem bardzo wszystkim wdzięczna - mówi Izabela Cwil.
Dzięki uzyskanej pomocy rodzina pani Cwil od 2 maja jest już w komplecie. Szybka reakcja funkcjonariuszy publicznych pozwoliła rodzinie zapomnieć o tragedii. Dzieci państwa Cwil wróciły do szkoły.
Ogień strawił całe piętro budynku mieszkalnego przy ul. Kościuszki
Do pożaru przy ul. Kościuszki doszło 21 kwietnia br. Na miejscu zdarzenia strażacy zastali piętro budynku objęte ogniem. Mieszkańcy domu przebywali na ulicy. Pożar stwarzał zagrożenie dla sąsiadującego (w odległości 2 m) budynku mieszkalnego. Strażacy rozebrali konstrukcji dachu w celu dotarcia do nadpalonych elementów i przelania ich wodą. Zespół Ratownictwa Medycznego przebadał dzieci, które zamieszkiwały obiekt. Nie wymagały one hospitalizacji. Po przybyciu na miejsce zdarzenia prezydenta miasta, mieszkańców przewieziono do hotelu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?