Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard: Powiaty chcą współpracować

Redakcja
Starostowie oraz zaproszeni goście mówili o koncepcji Obszaru Inwestycyjnego Dolnej Wisły
Starostowie oraz zaproszeni goście mówili o koncepcji Obszaru Inwestycyjnego Dolnej Wisły
Forum Gospodarcze, które odbyło się w Polpharmie w dużej mierze poświęcone było współpracy pięciu powiatów; starogardzkiego, tczewskiego, kwidzyńskiego, malborskiego, i sztumskiego.

Starostowie z tych powiatów tworzą Obszar Inwestycyjny Dolnej Wisły, bo nie chcą ze sobą konkurować, ale przyciągać razem nowych inwestorowi i zmniejszać bezrobocie. To ma być pozytywna przeciwwaga dla Trójmiasta, dla którego powiaty w tym rejonie województwa stają się praktycznie dostawcą siły roboczej.

- Z marszu chcemy zająć się rynkiem pracy biorąc pod uwagę naszych jak i zewnętrznych przedsiębiorców - mówił starosta starogardzki Leszek Burczyk. Na początek planujemy stworzyć bazę danych w oparciu o informacje z urzędów pracy, analizować jakie zawody są nadwyżkowe. Chcemy też stworzyć portal internetowy i zająć się pozyskiwaniem pieniędzy.

Starosta malborski Mirosław Czapla podkreślił, że razem można więcej.

- Pięć naszych powiatów dysponuje na walkę z bezrobociem kwotą 80-90 mln zł, a to już znacząca suma - zaznaczył Mirosława Czapla.

Była też mowa o tym, jak edukować mieszkańców, by mieli oni szansę na znalezienie pracy.

- Na naszym terenie powinna powstać wyższa szkoła techniczna - mówił Witold Sosnowski, starosta tczewski. - Dojazd do Politechniki Gdańskiej jest kosztowny, w Tczewie mamy warunki, aby stworzyć taką uczelnię.

Tymczasem z ankiet przeprowadzonych przez ekonomistów na potrzeby Forum wynika, że w powiecie starogardzkim oczekiwania lokalnych pracodawców wobec potencjalnych pracowników są niewielkie - wymagają posiadania prawa jazdy oraz umiejętności obsługi komputera i urządzeń biurowych. Tym samym trudno jest wskazać dalszy kierunek edukacji.

Zabierali też głos przedsiębiorcy, w tym ze Starogardzkiego Klubu Biznesu.

- Kwestia współpracy powiatów jest na pewno ważna i nie jest to łatwe zadanie - mówił Bolesław Buda prezes SKB. - Trzeba jednak pamiętać, że przedsiębiorcom brakuje nam terenów uzbrojonych pod inwestycje, brakuje także norm prawnych, które ułatwiłyby nam pracę. To jest dla nas bardzo istotne.
Starosta Leszek Burczyk zapewnił jednak przedsiębiorców, że rodzące się partnerstwo powiatów nie spowoduje, że zapomniane zostaną lokalne problemy.

Ważna współpraca z biznesem
Rozmowa z Arkadiuszem Glinieckim, kierownikiem Sekretariatu Partnerstwa na Rzecz Rozwoju

W jakim celu powstał projekt starostwa?
Zależało nam na tym, aby regionalny ośrodek koordynujący działania w obszarze gospodarki, jakim jest starostwo, miał dostęp do rzeczywistych informacji, których dostarczyć mogą jedynie bezpośrednio zainteresowani, czyli przedsiębiorcy oraz organizacje wspierające przedsiębiorczość. Jednym z elementów projektu było też szukanie odpowiedzi na pytanie w jakie umiejętności powinni być wyposażeni absolwenci szkół, aby adaptować się do szybko zmieniających się warunków na rynku pracy.

I to się udało?
Problemem do tej pory była niedostateczna współpraca między samorządem, a przedsiębiorcami. Starostowie obecni na forum udowodnili, że można mówić ,,jednym głosem''. Potrzebne jest wspólne działanie przedsiębiorców i administracji, które spowoduje poprawę warunków funkcjonowania firm. Ważne jest także, to aby młodzież kształcąca się na tym terenie nie musiała emigrować.

Można więc stwierdzić, że jest to innowacyjny projekt.
Zwrócił na to uwagę minister Jarosław Pawłowski. Podkreślił, że projekt wpisuje się w Krajową Strategię Rozwoju Regionalnego.

Przed globalizacją nie ma ucieczki
Rozmowa z Ryszardem Petru, ekonomistą, uczestnikiem Forum Gospodarczego

Podkreślał pan na Forum Gospodarczym, że Indie i Chiny to rosnące potęgi gospodarcze. Co to oznacza dla gospodarek powiatów czy gmin?

Przede wszystkim nie można myśleć tylko w kategoriach województwa czy powiatu w dobie globalizacji. To, co robimy w powiecie, może mieć lub już ma konkurencje rodem z Chin czy Indii. Z drugiej strony nasze produkty mogą mieć zbyt w Europie, Azji, tylko trzeba mieć na to pomysł. I ważne jest byśmy nie próbowali konkurować z Azją, z tanią siłą roboczą. Istotna jest bowiem kwestia podniesienia naszej wydajności pracy.

Jednak są mocne obawy, że tania produkcja np. z Chin zniszczy przedsiębiorców.
Ale Europa już wpuszcza inwestorów chińskich, bo przed globalizacją nie ma ucieczki. Azjatyccy inwestorzy mają w tej chwili za dużo kapitału i będą szukać nowych kierunków ekspansji, nowych terenów pod inwestycje. I u nas też to widać, bo Chińczycy wygrywają na przykład przetargi na budowę autostrad.

Trudno jest konkurować, gdy w Polsce nie stawia się na badania i rozwój. Dlaczego tak się dzieje?

Po pierwsze, za mało pieniędzy na badania i rozwój przeznacza państwo. Po drugie, nie ma współpracy między biznesem a nauką w Polsce. W ogóle nie ma takiej tradycji. W Polsce to są dwa światy, które się nie rozumieją, chociaż powinny czerpać z siebie korzyści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto