Początkowa cena wywoławcza nieruchomości wynosiła 2,5 mln zł, ale teraz właściciel chce już za nią dużo mniej, bo 1 mln 145 tys. złotych. Obiekt stanowi własność Skarbu Państwa, w którego imieniu sprzedażą zajmuje się starostwo. Szybka sprzedaż jest w interesie samorządu, gdyż jedna czwarta uzyskanej ceny trafi do budżetu powiatu.
- W ciągu tych dwóch lat doszło do znaczącej obniżki ceny, ale szczerze mówiąc, uważam, że będzie bardzo trudno sprzedać tę nieruchomość - nie kryje Kazimierz Chyła, wicestarosta starogardzki, który dodaje, że jednym z powodów tego stanu rzeczy może być kryzys gospodarczy.
Czas jednak nagli, bo pusty i nieogrzewany około 100-letni budynek niszczeje. Obiekt wymaga sporych inwestycji. Zbliża się zima i jeśli okaże się - tak jak ta w ub. roku - długa i ciężka, może tylko pogorszyć stan techniczny budynku. Od strony ul. Sikorskiego widać już powybijane szyby i zniszczone wnętrza. Są też ślady po włamaniach od strony zaplecza.
- Do budynku próbowały dostać się nieznane nam osoby, które zniszczyły m.in. kłódki, metalowe sztaby i z tego tytułu ponieśliśmy koszty w wysokości kilkuset złotych - mówi Grażyna Erdei, kierownik Zakładu Obsługi Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim. Ostatnio sprawdzano dach budynku, ale na szczęście okazało się, że jest on jeszcze w dobrym stanie i nic nie cieknie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?