Do zdarzenia doszło w gminie Osieczna na początku lipca. O sprawie została powiadomiona przez sąsiadów policja. Około trzymiesięczny pies trafił do weterynarza z obrzękiem mózgu i płuc, a obecnie przebywa w lecznicy.
- Stan Kokosa jest już lepszy, piesek wybudzany jest ze śpiączki, żeby mógł jeść - mówi Aleksandra Pawlak z OTOZ Animals, która kieruje schroniskiem dla bezdomnych zwierząt w Starogardzie. - Ma apetyt i próbuje wstawać, ale chwieje się i poruszanie się jest dla niego zbyt ryzykowne. Dlatego musimy kupić łóżeczko z zabezpieczeniem, takie jak dla małego dziecka, aby nie mógł się z niego wydostać. Ludzi poruszyła ta historia i zaczęli dzwonić do nas, wpłacają też pieniądze na konto, by ratować Kokosa.
Czytaj również: Przykryła psa miską i czekała, aż skona
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, właścicielka psa postąpiła tak, bo nie miała pieniędzy na weterynarza. Jednak starogardzka policja na tym etapie sprawy nie potwierdza tych informacji.
- Mieszkanka oświadczyła, że potrącony przez samochód pies był w bardzo złym stanie i myślała, że z tego już nie wyjdzie - informuje asp. Marcin Kunka, rzecznik starogardzkiej policji. - Postępowanie prowadzone jest pod kątem przepisów dotyczących znęcania się nad zwierzętami, ale w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Na tym etapie nie wiadomo bowiem jeszcze, czy będą postawione zarzuty.
Za znęcanie się grozi do 2 lat więzienia lub kara nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt, w wysokości od 500 do 100 tys. złotych.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?