- Na początku grudnia zaczęto prace z wymienianiem rur doprowadzających wodę przez ulicę Kociewską - pisze mieszkaniec. - Jak się można domyślić, duża część ulicy została rozkopana, co z kolei spowodowało zbieranie się wody deszczowej w tych miejscach. Po bardzo intensywnych opadach deszczu, potem śniegu i mrozach w połowie grudnia, przyszła pora na odwilż, która doprowadziła do tego, że woda nie mając gdzie odpłynąć, zostawała w miejscu i robiła po prostu wodniste błoto. Do tego stopnia, że jedyna droga, którą można było przejść przez ulice i nie zamoczyć od razu połowy obuwia, to około 30 centymetrowy pas pod płotami domostw.
Z kolei samochody też mają problemy z przejazdem, ponieważ, jak można się domyślić, wkopują się po prostu w wodniste błoto i trudno o spokojny wyjazd z podwórza.
W Urzędzie Miasta obiecują, że na początku przyszłego tygodnia sytuacja ulegnie poprawie.
- Zostanie zastosowany doraźny środek w postaci żużlu i znajdzie się on wszędzie tam, gdzie stan ulicy będzie tego wymagał - zapewnia Leszek Zadurski, zastępca naczelnika Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego w Urzędzie Miasta.
Budowa ul. Kociewskiej jest w tegorocznych planach inwestycyjnych miasta, w ramach tzw. schetynówek. W magistracie dodają jednak, że jeśli miasto nie pozyska dofinansowania na schetynówkę, to zakres prac będzie w tym roku mniejszy i budowa będzie kontynuowana w 2014 roku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?