Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gdański. Mierzą się z okrutnym i zmiennym losem. Marzenia pomagają spełniać ludzie!

red.
Jest wymarzony, bezpieczny i wygodny. Taki jest dom, w którym zamieszkała Anna Kodrycka wraz z rodziną. Udało się to osiągnąć dzięki pomocy Fundacji “Fabryki Marzeń.” Niepełnosprawna kobieta mieszka w bloku na drugim piętrze. W budynku nie ma windy. Potrzebny jest schodołaz.

Produkują dobro. Taki jest cel Fundacji “Fabryki Marzeń”, która pomaga osobom znajdującym się w trudnej sytuacji. Dzięki wspólnej pracy udało się wywołać uśmiech na ustach całej rodziny Kodryckich! A wszystko to dzięki remontowi, który został przeprowadzony w ich mieszkaniu.

O historii Pani Anny pisaliśmy w lutym br. - Być szczęśliwą, być kochaną, mieć rodzinę – moje marzenia przez wiele lat - mówiła wówczas Anna Kodrycka. - Nigdy nie bałam się o zdrowie, bo to dopisywało. Zaczęłam realizować swój plan na życie. Wyszłam za mąż, trzy lata temu zostałam mamą. Początki rodzicielstwa były trudne – choroba serduszka naszego synka spędzała nam sen z powiek. Pamiętam, jak bardzo się bałam, że to maleńkie kruche życie, które tak bardzo kochamy, może zgasnąć. Los był dla nas łaskawy. Nie wiedziałam tylko, że za chwilę zażąda czegoś w zamian… Długo nie wiedziała, co to takiego. Pojawił się ból w okolicy stopy. Początkowo 32-letnia Anna nie przywiązywała do niego uwagi. Smarowała maściami, które nie pomagały, ból zaczął się nasilać. Przyszedł czas na poradę specjalisty - mówi.- Nie wiedziałam tylko, że zaczynam właśnie kolejny raz walkę o życie – tym razem o własne. Specjalista, diagnostyka i dostałam wiadomość zwalającą z nóg – w kości pięty jest guz nowotworowy. Szybko trafiła do rekomendowanej kliniki leczenia mięsaków w Warszawie. Poszerzona diagnostyka, biopsja i przeciwnik, który dostał „imię” – mięsak Ewinga – złośliwy nowotwór kości z przerzutami do płuc i wątroby. Anna Kodrcyka wciąż potrzebuje pieniędzy na leczenie, które wciąż obywa się w Warszawie. Same dojazdy są już bardzo kosztowne. Obecnie pracuje tylko mąż Pani Anny. Kobieta otrzymuje zasiłek rehabilitacyjny. - Zakup mieszkania był naszym wielkim marzeniem - mówi Anna Kodrycka. - Nie wystarczyło funduszy na jego wykończenie. Pojawiła się Fundacja “Fabryki Marzeń” z wolontariuszami Magdaleną i Tomkiem Kijakami. Teraz warunki są dostosowane do mojej niepełnosprawności. Bez przeszkód poruszam się na wózku inwalidzkim po całym mieszkaniu. Warto marzyć, bo marzenia się spełniają. Spotkałam wiele pozytywnych osób na swojej drodze. Wierzę w dobro człowieka. Takie sytuacje uskrzydlają i pozwalają wierzyć, że wyjdę z tej choroby i wszystko się ułoży. Dzięki fundacji w domu jest łazienka dostosowana do potrzeb Pani Anny, piękny, kolorowy pokój jej syna. To daje wielką radość i komfort! Każda pomoc jest cenna i może zmienić świat na lepsze! Dzięki bezinteresownemu działaniu wolontariuszy ze Starogardu Gdańskiego udało się dać szczęście i nadzieję. Magdalena i Tomasz Kijakowie są małżeństwem oraz wolontariuszami Fundacji “Fabryki Marzeń”. Po raz drugi włączyli się w bezinteresowną pomoc przy remoncie mieszkania. Działali w swoim wolnym czasie, po pracy, w czasie urlopów. Wszystko po to, aby dać innym coś od siebie. - To jest fantastyczne, że ludzie włączają się do wspólnego działania - podkreśla Magdalena Kijak. - W akcji bardzo pomogli: Ramzes Pawłowski - Firma Rosita, Barbara i Grzegorz Gołębiewscy, Adam Guzik, Agnieszka Zielińska, Karina i Artur Hirsz, Ewa Roman, Józef Olszynka, Szynaka Meble, Karolina Gołecka, Łukasz Kowalski - wymienia Magdalena Kijak. Bardzo dziękuje wszystkim za wsparcie tej akcji. Niekoniecznie trzeba być materialnie bogatym, żeby pomagać. Pieniądze są w życiu ważne, ale pomoc drugiemu człowiekowi jest jeszcze ważniejsza. Po raz kolejny ludzie pokazali się, wspólne działanie, dołożenie każdej, najmniejszej cegiełki buduje wielkie rzeczy. Tak udało się nam zrealizować ten projekt. Myślę, że pieniądze nie czynią z ludzi bogatych, ale to, co można od siebie dać drugiemu człowiekowi.

Fundacja “Fabryki Marzeń” działa na terenie całej Polski i od trzech lat spełnia marzenia osób, które znajdują się w trudnych sytuacjach życiowych. Na swoim koncie ma już ponad 70 projektów. Obecnie jest realizowanych 15. W województwie pomorskim zrealizowano 3 projekty. W minionym pomoc dotarła do rodziny ze Zblewa. Wówczas Magdalena i Tomasz Kijakowie byli wolontariuszami fundacji. - Moment, w którym rodzina sprowadza się do wyremontowanego mieszkania jest bardzo wzruszający - mówi Andrzej Załucki, prezes zarządu Fundacji “Fabryki Marzeń”, która ma siedzibę Kielcach. - Radość, którą dajemy ludziom, jest dla nas najważniejsza. Leczenie Pani Ani jest nadal bardzo kosztowne. Do tego potrzebny jest zakup schodołazu, który umożliwi transport do mieszkania.

Każdy może pomóc. Wystarczy dokonać wpłaty na konto: Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”, Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374. Tytułem: “1327 pomoc dla Ani Kodryckiej”. Wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Ania: Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Cho- rym „Kawałek Nieba”, PL311090283500000001217313 74, swift code: WBKPPLPP Bank Zachodni WBK, Title: “1327 Help for Ania Kodrycka”. Można także przekazać 1% podatku dla Ani: należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać „1327 pomoc dla Ani Kodryckiej”.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto