Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. Sanepid może być mocno okrojony

MJ
Zamknięcie laboratorium, zamiana w oddział zamiejscowy i zwolnienia pracowników - to może spotkać Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Starogardzie Gdańskim. Ostatecznych decyzji jeszcze nie ma, rozstrzygnięcia mają zapaść do maja br., a zmiany weszłyby w życie począwszy do 2013 roku.

Zmiany dotyczące całego układu funkcjonowania sanepidów planuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku. Będą one przeprowadzane w wyniku zaleceń głównego inspektora sanitarnego. W WSSE podkreślają, że Państwowa Inspekcja Sanitarna to instytucja powołana do tego, by głównie pełnić rolę nadzorczą i kontrolną w obszarze zdrowia publicznego, a tymczasem laboratoria inspekcji większość pracy wykonują na zlecenie dla zewnętrznych podmiotów. Środki z budżetu państwa w celu utrzymania stacji co roku pozostają bez zmian.

- W województwie pomorskim jest za dużo laboratoriów, które działają w stacjach powiatowych. Jest ich 10, a docelowo mają być 4 - mówi Dariusz Cichy, dyrektor WSSE w Gdańsku. - Zastanawiamy się, czy jest sens utrzymywać laboratoria m.in. w Lęborku, Wejherowie czy Starogardzie Gdańskim. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma.

Są też zamiary, by łączyć niektóre stacje. To oznacza, że dwie czy trzy stacje będą zarządzane przez jednego inspektora sanitarnego (dyrektora), w tym powiecie, który będzie główną siedzibą dla połączonych stacji. Nieoficjalnie mówi się, że ewentualne główne stacje miałyby funkcjonować w Gdańsku, Słupsku, Człuchowie i Kwidzynie. Jeśli by tak było, to np. w Starogardzie Gd. istniałby tylko oddział zamiejscowy, w którym będą kierownik i pracownicy merytoryczni, ale nie będzie pracowników tzw. obsługi (księgowość, kadry itp.).

Dyrektor starogardzkiego sanepidu Jolanta Staniszewska nie chce na razie niczego komentować. Zbigniew Wyka, zastępca pani dyrektor oraz kierownik tutejszego oddziału laboratoryjnego podkreśla, że zatrudniające 13 osób laboratorium jest potrzebne.
- To jedyne takie laboratorium w powiecie starogardzkim, a obsługujemy też teren powiatów kościerskiego i tczewskiego - mówi Zbigniew Wyka. - W zeszłym roku nasze laboratorium wypracowało około 330 tys. zł dochodu. I dzięki temu są środki na pełnienie roli nadzorczej.

Pracownicy stacji zainteresowali problemem senatora Andrzeja Grzyba. - Zapoznałem się ze sprawą i uważam, że laboratorium jest dobrze wyposażone oraz ma dobre wyniki pracy. Są więc argumenty za tym, by zachować w obecnym kształcie sanepid, oczywiście wraz z laboratorium - mówi senator. - Będę w tej sprawie pisał list lub też skieruję oświadczenie senatorskie do głównego inspektoratu sanitarnego.
Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Kociewskim"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto