Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. Niepewna przyszłość prezydenta

mj
Komisarz wyborczy w Gdańsku otrzymał w piątek 4858 podpisów starogardzian, którzy popierają inicjatywę obywatelską dotycząca przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Edmunda Stachowicza. Zbierano je dwa miesiące i jest ich o około 1100 więcej od wymaganego prawem minimum. Komisarz wyda postanowienie o przeprowadzeniu referendum lub odrzuceniu wniosku nie później niż w ciągu 30 dni od dnia jego złożenia.

Zbiórkę podpisów zainicjował mieszkaniec Marcin Wichert krótko po tym, jak prezydent zdecydował o reorganizacji stołówek szkolnych w celu zaoszczędzenia pieniędzy. Około 30 osób ze stołówek dostało w szkołach jesienią ub.r. wypowiedzenia. Po fali krytyki prezydent wycofał się z tego, lecz idea referendum nie zgasła.

- Czara goryczy się przelała - mówi Marcin Wichert. - Miasto nie rozwija się, jesteśmy sypialnią, a prezydent nie współpracuje z Radą Miasta. Czas, aby to zmienić.

W opinii prezydenta Edmunda Stachowicza inicjatywa ma charakter polityczny. Jak zaznacza, nie ma żadnego powodu do organizowania referendum i na co dzień spotyka się on z wieloma dowodami poparcia i życzliwości ze strony starogardzian.

- Od początku włączyła się w to Platforma Obywatelska, a po mieście chodzili i zbierali podpisy m.in. tacy radni PO, jak: Rafał Neumann, Zbigniew Kotlewski czy Dariusz Stuba - mówi prezydent Edmund Stachowicz. - Platforma jest niekonsekwentna w swoich działaniach, bo mając większość w Radzie Miasta przez pięć ostatnich lat głosowała co roku za przyjęciem budżetu miasta czy też za udzieleniem mi absolutorium.

Według prezydenta, ma on informacje dotyczące zbierania podpisów przez gimnazjalistów, którzy mówili mieszkańcom, że tak im kazano.

Marcin Wichert podkreśla, że inicjatywa jest społeczna, bez udziału jakiejkolwiek partii, ale nie można było nikomu zabronić zbierania podpisów, w tym także radnym.
- Nie angażowaliśmy jednak w to niepełnoletnich. To bzdura! - podkreśla Marcin Wichert.

Patryk Gabriel, przewodniczący koła PO w Starogardzie Gd., zaznacza, że ta partia nie zaangażowała się w akcję.
- Kilku naszych członków poinformowało mnie, że będą zbierać podpisy - mówi Gabriel. - Mogli to robić tylko prywatnie, bez szyldu Platformy Obywatelskiej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto