Spotkanie Społecznego Komitetu Budowy Obwodnicy - uda się przyspieszyć inwestycję?

Przeprowadzony w 2012 r. pomiar natężenia ruchu na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 22 (berlinki) z al. Niepodległości wykazał, że tą trasą porusza się ponad 28 tys. pojazdów na dobę. Brak obwodnicy Starogardu może więc w najbliższych latach całkowicie zablokować miasto.

- Jest to ostatni moment, aby podjąć wszelkie działania lobbujące, ponieważ jesienią zostanie domknięta pełna lista wszystkich inwestycji na drogach krajowych na lata 2016-2020 - wyjaśnia Andrzej Skalski, przewodniczący SKBO.

Jako pierwszy o obwodnicę zaczął walczyć Starogardzki Klub Biznesu, z inicjatywy którego powstał później komitet. Przed dwoma laty złożony został w Ministerstwie Transportu wniosek dotyczący budowy obwodnicy, ale konkurencja jest spora. O podobne drogi zabiegają bowiem samorządy z Malborka oraz Kościerzyny.

- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przy wyborze inwestycji będzie się kierować nie tylko danymi o natężeniu ruchu, ale także zaawansowaniem prac pod konkretną inwestycję - przyznaje Henryk Wojciechowski, wiceprezydent Starogardu. - Ważne jest też lobby. Warto więc zacząć oddziaływać na członków rządu.

Członkom SKBO bardzo zależy na spotkaniu z ministrem Sławomirem Nowakiem. Już wcześniej zabiegali o jego przyjazd do Starogardu, ale na razie bezskutecznie. Okazja do rozmowy może się jednak nadarzyć podczas planowanego w lipcu otwarcia mostu Gniew -Kwidzyn, gdzie ma być obecny minister Nowak.

- Most w Kwidzynie zmieni trochę układ komunikacyjny - zauważa starosta Leszek Burczyk. - Malbork zostanie nieco odciążony, zmieni się przepływ ruchu na berlince w tym rejonie, a to przemawia na naszą korzyść.

Członkowie komitetu uznali, że nie tylko spotkanie z ministrem może być kluczowe dla przyszłości obwodnicy. Ich zdaniem, należy także lobbować na rzecz modernizacji drogi krajowej nr 22 poprzez poselską Komisję Infrastruktury oraz przez związek samorządów. Konieczny jest też lobbing polityczny.