Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sopot kontra obrońcy życia poczętego. Narasta konflikt ratusza z organizatorami comiesięcznej demonstracji. Kolejny pozew

OPRAC.:
Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Sopocki ratusz idzie na wojnę z działaczami antyaborcyjnymi organizującymi w mieście demonstracje
Sopocki ratusz idzie na wojnę z działaczami antyaborcyjnymi organizującymi w mieście demonstracje Przemek Świderski
Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję prezydenta Sopotu i kandydatka w przyszłych wyborach na to stanowisko, po raz kolejny rozwiązała w niedzielę zgromadzenie na Placu Przyjaciół Sopotu. Organizatorzy prezentowali tam brutalne treści dotyczące aborcji. Straż miejska zapowiada kolejny wniosek do sądu. Organizator comiesięcznych pikiet uważa że to tłumienie wolności wypowiedzi na ważny społecznie temat.

Pikiety przeciwko aborcji odbywają się co miesiąc od kilku lat na Placu Przyjaciół Sopotu. Ich organizatorem jest fundacja „Pro – Prawo do życia”. W niedzielę 21 stycznia organizatorzy zgromadzenia, jak podaje miasto:

„mimo wielokrotnych upomnień, nie zaprzestali prezentowania w miejscu publicznym drastycznych treści i zdjęć zakrwawionych, rozczłonkowanych ludzkich płodów. Decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia podjęła Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję Prezydenta Miasta Sopotu”.

- Nie ma naszej zgody na prezentowanie drastycznych treści, zdjęć i obrazów w przestrzeni publicznej, zwłaszcza, że ich mimowolnymi odbiorcami mogą być również dzieci czy kobiety w traumie po stracie dziecka. Szanujemy w Sopocie prawo każdego do wyrażania swoich poglądów, ale nie może się to odbywać w tak brutalny sposób i kosztem cierpienia innych osób – skomentowała pełniąca funkcję prezydenta Sopotu.

W ocenie ratusza organizatorzy pikiety naruszyli art. 141 kodeksu wykroczeń, mówiący:

„kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek […] podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany”.

Ponadto, jak podaje ratusz, po rozwiązaniu zgromadzenia nie zaprzestali prezentowania drastycznych zdjęć.

- Organizuję pikiety antyaborcyjne, które pokazują, jak w rzeczywistości wygląda aborcja. Mam wrażenie, że urząd miasta i straż miejska próbują utrudniać mi tę działalność publiczną, m. in. przez kierowanie wniosków do sądu o ukaranie, czy przez rozwiązywanie zgromadzeń publicznych. Te działania zmierzają do ograniczenia wolności wypowiedzi. Utrudniają publiczną debatę na temat dopuszczalności aborcji – mówił „Dziennikowi Bałtyckiemu” Wojciech Kałuszyński, wolontariusz fundacji przewodniczący zgromadzeniom, przed procesem sądowym dotyczącym jednej z poprzednich pikiet.

Bo to nie pierwszy raz, kiedy comiesięczna demonstracja jest rozwiązywana przez pełniącą funkcję prezydenta. Miasto pozywa też organizatora do sądu i karze go mandatami. Magdalena Czarzyńska-Jachim, wcześniej wieloletnia zastępczyni prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, z poparciem jego zaplecza politycznego będzie kandydować na to stanowisko w nadchodzących wyborach samorządowych. Liczy m. in. na elektorat kobiecy.

Proces Kałuszyńskiego ostatecznie nie rozpoczął się z powodu wymownej sytuacji. Okazało się, ze przewodnicząca składowi sędziowskiemu w mediach społecznościowych wyraża aprobatę dla celów, które chcą osiągnąć środowiska spod znaku „Piekła kobiet”. Na wniosek obrońcy wyznaczony zostanie inny sędzia. Organizatora pikiet czeka jednak prawdopodobnie kolejny proces:

- To, co działo się po rozwiązaniu pikiety, traktujemy jako zgromadzenie nielegalne w związku z czym, wobec prowadzących je osób, skierujemy wniosek do sądu o ukaranie – mówi Tomasz Dusza, komendant sopockiej straży miejskiej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto