Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Roman Olszewski: Jesteśmy zadowoleni z pracy trenera Wojciecha Kamińskiego w Starogardzie

Redakcja
Rozmowa z Romanem Olszewskim, prezesem SKS Sportowa SA.

Polpharma na 11 miejscu w TBL. Jak podsumuje Pan ten sezon?
Założenia przed sezonem były konkretne - awans do rundy play-off. Nie udało się drużynie tego celu zrealizować. Jedynym plusem jest to, że zespół walczył do końca, nie poddawał się nawet, gdy było wiadomo, że nie awansujemy. Dwa ostatnie mecze nam nie wyszły. Liczyłem, że wygramy w Warszawie z AZS Politechniką i u siebie z AZS Koszalin. Dużym sukcesem jest zdobycie Superpucharu Polski.

Co było przyczyną niezadowalających wyników w meczach z potencjalnie słabszymi rywalami, jak wspomniana Politechnika czy ŁKS Łódź?

Tym meczom towarzyszyła niepełna koncentracja drużyny. Zawodnicy przecież wcześniej udowodnili, że jak grają zespołowo, to potrafią walczyć z lepszymi zespołami, jak Trefl Sopot czy Anwil Włocławek, a nawet wygrywać, co udało nam się m.in. z Zastalem czy Energą Czarnymi Słupsk. W tych przegranych spotkaniach graliśmy za bardzo indywidualnie. Każdy z zawodników chyba chciał być bohaterem.

Czy wpływ na wyniki drużyny mogły mieć liczne zmiany, do jakich doszło w trakcie sezonu? Pracę stracił m.in. Zoran Sretenović, pożegnaliście się z Brianem Gilmorem, Patrickiem Okaforem czy też Tonym Weedenem.

Od początku ten sezon nie układał się po naszej myśli. Wystarczy przypomnieć chociażby obóz przygotowawczy, który opuścił Adrian Bowie, czyli zawodnik grający na pozycji rozgrywającego. Szukaliśmy szybko jego zmiennika. Zakontraktowaliśmy sprawdzonego zawodnika, jakim był Ivan Koljević. Niestety, zanotował on tylko dobry występ w meczu o Superpuchar i jeszcze w jednym spotkaniu z początku sezonu. Musieliśmy się z nim rozstać. Potem szukaliśmy graczy sprawdzonych, a ci zawodnicy - poza Weedenem - prezentowali dużo niższy poziom niż w latach poprzednich. Mam na myśli właśnie Okafora czy Briana Gilmora.

Co w tym sezonie najbardziej Pana zaskoczyło? Jakie były największe plusy oraz minusy tego sezonu?
Największą niespodzianką było oczywiście zdobycie Superpucharu. Zaskoczeniem dla nas było także przyznanie nam organizacji tego meczu. Hala, jaką mamy, odbiega od obiektów w Sopocie, Gdyni czy Zielonej Górze. Mamy mało pomieszczeń gospodarczych oraz takich, w których można przyjmować gości. Na mecz przyjechało przecież wiele osób z koszykarskiego świata, na czele z władzami ligi. Na drugi dzień rozmawiałem z Jackiem Jakubowskim, prezesem Polskiej Ligi Koszykówki, który stwierdził, że stanęliśmy na wysokości zadania i całe spotkanie było bardzo dobrze przygotowane. Minusem jest oczywiście brak awansu do play-off.

Trudno się gra we własnej hali, gdy kibice niezadowoleni z wyników drużyny nie wspierają zawodników? Do takich sytuacji dochodziło w tym sezonie.
Na pewno brak dopingu nie był powodem porażki np. z ŁKS. Gdy byłem zawodnikiem, to najczęściej wyłączałem się podczas gry, nie słyszałem okrzyków kibiców. Myślę, że nasi gracze mieli podobnie. Z drugiej strony kibice mieli prawo do niezadowolenia. Trzeba jednak zrozumieć, że mamy średniej wielkości budżet i nie stać nas na czołowych zawodników. Taki jest sport - raz uda się wygrać, innym razem nie.

Jakie są dalsze plany władz klubu?

Na razie zamykamy obecny sezon. Nie ukrywam, że rozmawiam z trenerem Wojciechem Kamińskim o tym, żeby został na kolejny sezon. Mam nadzieję, że do 15 maja szkoleniowiec podejmie decyzję i podpiszemy z nim kontrakt. Mimo słabego wyniku, jesteśmy zadowoleni z jego pracy. Nie budował tego zespołu, zrobił jedynie dwie korekty w składzie, czyli ściągnął Marcina Nowakowskiego i Brandona Hazzarda. Myślę, że jak dostanie szansę tworzenia zespołu od podstaw, to będzie lepiej. W ekipie zostanie dwóch, może trzech graczy z minionego sezonu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto