Prezydent będzie współpracował z Platformą

Jak zapewniają obie strony, kierują się przede wszystkim dobrem mieszkańców Starogardu. Zgodnie z podpisaną deklaracją współpracy, Edmund Stachowicz zobowiązał się do powołania zastępcy ds. społecznych i rozwoju osoby wskazanej przez PO. Warunek jest jednak taki, że kandydat ten będzie spełniać wymogi określone dla tego stanowiska.

- Od kilku tygodni prowadziliśmy rozmowy w celu przygotowania deklaracji współpracy na drugą połowę kadencji - zaznaczył Edmund Stachowicz. - Dla zachowania dyscypliny budżetowej musimy mieć większość w Radzie Miasta. Współpraca ma dotyczyć m.in. przygotowania zdolności budżetu do absorpcji środków pomocowych. Jeśli chodzi o kwestie związane z ul. Jabłowską, to jesteśmy na etapie finalizowania przygotowania projektu. Chcemy pozyskać środki z RPO na poziomie nawet 70 proc. Jesteśmy po rozmowach z marszałkiem województwa i chcemy przekazać tę ulicę województwu.

Platforma zobowiązała się z kolei do przedstawienia prezydentowi kandydata na stanowisko jego zastępcy. Klub Radnych PO będzie zapraszał Stachowicza na posiedzenia, na których będą uzgadnianie stanowiska klubu wobec ważniejszych projektów uchwał, a także będzie wspierał prezydenta w głosowaniach nad uchwałami.

- Trzeba patrzeć do przodu, pozostały nam dwa lata do końca kadencji i nie będzie to łatwy czas budżetowo nie tylko w Starogardzie, ale i w kraju - przyznał Sławomir Neumann. - Rozmowy trwały od kilku tygodni, a dziś ich efektem jest podpisana deklaracja. Wiem, że poprzednie lata były czasami burzliwe na sesjach, ale chcemy wspólnie poszukać takich obszarów, gdzie dla miasta można zrobić dużo. PO deklaruje swoje wsparcie. Odpowiedzieliśmy na zaproszenie pana prezydenta pozytywnie i uznajemy, że ta dobra wola i szukanie kompromisu przysłuży się mieszkańcom Starogardu.

Jeśli chodzi o nazwisko nowego wiceprezydenta, to nie zostało ono podane.
- Dzisiaj nie ma nazwisk - stwierdził Sławomir Neumann. - Dzisiaj podpisaliśmy to porozumienie i od dzisiaj możemy na poważnie rozmawiać z kandydatami, którzy mogliby objąć tę funkcję.

Obecnie wiceprezydentem ds. społecznych jest Henryk Wojciechowski.
- Żadnej wielkiej rewolucji kadrowej nie będzie - podkreślił Edmund Stachowicz. - Administracja normalnie funkcjonuje i nie ma potrzeby jakiejś rekonstrukcji.

- Jesteśmy po rozmowach z kilkoma osobami, ale nie jest tak, że przyszliśmy tu bić o stołki - dodał minister Neumann. - Rozmawialiśmy o kandydatach, którzy byliby do zaakceptowania przez pana prezydenta i żeby to była osoba pomocna. Dopóki nie było podpisów, to trudno rozmawiać z ludźmi, którzy pracują zawodowo i nie są osobami poszukującymi pracy, więc muszą mieć czas, by takie decyzje podejmować. Nie rozmawialiśmy też o wielkich zmianach, czy roszadach. Stanowisko wiceprezydenta ds. społecznych i rozwoju wynikało z kompetencji naszych ludzi. Co się tyczy wiceprezydenta Wojciechowskiego, to chwilę temu z nim rozmawialiśmy i z tego, co wiem, to nigdzie się nie wybiera.

Współpraca będzie obejmować pięć obszarów - budżetu, inwestycji drogowych, infrastruktury technicznej, ochrony zdrowia oraz oświaty i wychowania.