Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pow. starogardzki. Nie ma zgody na wycinkę niebezpiecznych drzew

ME,MJ
Do ilu jeszcze tragicznych wypadków, które kończą się uderzeniem pojazdu w drzewo, musi dojść na drogach powiatu starogardzkiego, aby zapadła decyzja o wycince niektórych z nich? - zastanawiają się mieszkańcy. Newralgicznych miejsc nie brakuje, jednak trudno jest uzyskać zgodę na usunięcie drzewa, które powoduje zagrożenie.

W miniony weekend doszło do kolejnego wypadku. Tym razem w Wolnym Dworze (gm. Skarszewy) kierowca wjechał w dziurę, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zarówno on, jak i pasażerka trafili do szpitala, żyją. Tyle szczęścia nie miał inny kierowca, który pod koniec września zginął w Linowcu (gm. Starogard). 19-latek zjechał na pobocze, gdzie przodem pojazdu uderzył w drzewo. W maju na tej drodze zginęła 39-letnia kobieta. Jak wskazują internauci na portalu starogardgdanski.naszemiasto.pl, uderzyła w to samo drzewo...

Władze gminy oraz powiatu czynią starania, aby niebezpieczne drzewa usunąć z poboczy. Nie jest to jednak proste. Jeśli chodzi o wspomniany Linowiec, gdzie przebiega droga powiatowa, to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku odmówiła wydania decyzji w sprawie usunięcia przydrożnych drzew, bo znajdują się na nich chronione gatunki ptaków oraz ich gniazda.

- Jesteśmy za wycinką kilku drzew w Linowcu, które stwarzają zagrożenie dla kierowców - przyznaje Dariusz Kurzyński, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Starogardzie. - Niestety, nie ma na to zgody. W przypadku dróg gminnych czy powiatowych pas drogowy jest bardzo wąski.

Na terenie powiatu starogar-dzkiego jest wiele odcinków dróg o dużym zadrzewieniu poboczy. W wielu miejscach drzewa rosną tuż przy samej jezdni, w odległości zaledwie kilku lub kilkudziesięciu centymetrów od jej krawędzi. Z danych statystycznych miejscowej policji wynika, że do wypadków dochodzi nie tylko w Linowcu, ale także m.in. w rejonie Bytoni, Pieców, Demlina czy Więcków.

W ubiegłym tygodniu władze gminy Starogard Gd. wysłały pismo do gdańskiej RDOŚ, do którego został dołączony projekt decyzji dotyczący wycinki dwóch drzew przydrożnych w Linowcu. Chodzi o lipę drobnolistną (obwód pnia: 272 cm) oraz klon pospolity (208 cm). Dołączono także m.in. protokół z oględzin drzew sporządzony przez pracownika Urzędu Gminy w miniony czwartek.

- Podczas oględzin nie stwierdzono, aby na drzewach tych występowały porosty znajdujące się pod ochroną prawną - mówi Marek Kowalski, zastępca wójta gminy Starogard Gd., dodając, że drzewa rosną blisko krawędzi jezdni i stanowią poważne zagrożenie dla ruchu drogowego.
Wycinka, jak podają w gminie, miałaby odbyć się poza okresem lęgowym ptaków, czyli od 16 października br. do 28 lutego 2013 roku.
Wniosek gminy w tej sprawie jeszcze nie dotarł do RDOŚ w Gdańsku. Decyzja zostanie podjęta po analizie i ocenie całego materiału dowodowego.
- Dopóki nie dokonamy analizy całości materiału, trudno deklarować, jakie będzie rozstrzygnięcie - informuje Joanna Jarosik, regionalny konserwator przyrody w Gdańsku.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto