Po raz pierwszy w tym sezonie Kociewskie Diabły zagrały tak skutecznie w ataku i przekroczyły 90 punktów. Wcześniej ta granica była nie do przeskoczenia nawet ze słabymi rywalami.
Podopieczni Tomasza Herkta nie mieli sposobu ani na szybkiego i niezłomnego Weedena, ani na będącego w coraz lepszej dyspozycji Hicksa, a często karcił ich też Piotr Dąbrowski. Defensywa koszalinian właściwie przez większość czasu zupełnie nie istniała. Bo kiedy skupiała się na obwodzie, zostawiała wiele przestrzeni w drodze pod kosz. A kiedy zaś blokowała dostęp w pole trzech sekund, zaniedbywała rywali na dystansie.
Gdyby nie przebłyski w ofensywie, gdzie przecież akademicy mają wielki potencjał, to mecz mógłby się skończyć pogromem. Do tego akurat nie doszło, chociaż goście drżeli o zaliczkę z pierwszego meczu, wygranego 87:68. To dopiero czwarty triumf w tym sezonie SKS, ale bardzo ważny. Przełamanie po klęsce z PGE Turowem Zgorzelec może tylko podbudować morale.
Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin 91:82 (23:21, 21:17, 26:17, 21:27)
Polpharma: Weeden 27 (2), Hicks 19 (4), Dąbrowski 14 (4), Wall 8 (1), Metelski 8, Simmons 8, Nowakowski 5, Okafor 2, Arabas 0
AZS: Dutkiewicz 18 (3), Reese 18, Montgomery 13, Milicić 10, Hannah 8 (1), Lekić 6, Eziukwu 4, Surmacz 3 (1), Jarmakowicz 2
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?