Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polpharma przegrała z Turowem

Patryk Kurkowski
Fot. Patryk Kurkowski
Tak dramatycznego spotkania w tym sezonie w Starogardzie Gd. jeszcze nie było. Kilkakrotnie doszło wprawdzie do zaciętych boju z emocjonującymi końcówkami, ale starcie Polpharmy z PGE Turowem przebija wszystkie. Wszak do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której lepszą skutecznością wykazali się zgorzelczanie.

W tym spotkaniu było wszystko, co jest potrzebne do stworzenia pasjonującego spektaklu. Była twarda walka o każdą piłkę, sensacyjne zwroty akcji i oczywiście ogromna dawka adrenaliny. Niestety, zabrakło tylko kolejnego zwycięstwa Kociewskich Diabłów.

Podopieczni Zorana Sretenovicia dzielnie jednak walczyli. Nasi zawodnicy świetnie spisali się w drugiej kwarcie, wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie. Wtedy jeszcze wydawało się, że to spotkanie może się zakończyć wygraną brązowych medalistów. W drugiej połowie jednak to żółto-czarni byli stroną dominującą, w efekcie odrobili straty i doprowadzili do dramatycznej końcówki.

Kilkadziesiąt sekund przed końcem regulaminowego czasu gry na prowadzeniu byli zawodnicy Jacka Winnickiego. Ale PGE Turów nie utrzymał korzystnego rezultatu. Fantastyczną trójką na niespełna dziewięć sekund przed końcem popisał się Deonta Vaughn, przedłużając nadzieję gospodarzy na triumf w tym ważnym dla układu sił w czołówce spotkaniu.

W doliczonym czasie gry nie było już wątpliwości, kto jest lepszy. Zielono-czarni zagrali z większą lekkością w ataku, nie marnowali okazji. I choć znów Polpharma była blisko - głównie dzięki znakomitemu Marcinowi Dutkiewiczowi - to jednak tym razem ani dogonić przeciwnika, ani go prześcignąć. W efekcie druga porażka z rzędu stała się faktem.

To pierwsza przegrana SKS u siebie pod wodzą Sretenovicia, ale jakże dotkliwa i brzemienna w skutkach. Polpharma tracąc bowiem oczko praktycznie przekreśliła swoje szanse na trzecie miejsce na koniec rundy zasadniczej. Farmaceutom pozostała więc walka z Treflem Sopot o czwartą lokatę przed play-off.

Statystyki:
Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec 90:93 (11:18, 27:12, 21:29, 18:18, d. 13:16)
Polpharma: Skibniewski 18 (1), Hicks 17 (2), Mirković 15 (1), Cielebąk 12, Chanas 11 (1), Dutkiewicz 10 (2), Vaughn 5 (1), Gilmore 2, Archibeque 0.
PGE Turów: Thomas 26 (1), Jackson 22 (1), Tomaszek 18, Wysocki 12 (1), Brkić 11 (3), Gabiński 4, Kickert 0, Koljević 0, Bochno 0, Kuebler 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto