Chodzi o wykrywalność w podstawowych kategoriach przestępstw kryminalnych, a są to m.in.: kradzieże, kradzieże z włamaniem, czy też rozboje i pobicia. Z porównania danych za lata 2010-2011 wynika, że ogólna wykrywalność w tych kategoriach przestępstw spadła o 2 proc. i wyniosła 46 procent. Policjanci uważają, że nie ma tragedii, bo komenda i tak uzyskała zakładany w tym zakresie poziom 40 - procentowej wykrywalności.
- To nie jest tak, że uda nam się ciągle zwiększać wykrywalność, bo są przecież różne sytuacje, różne zdarzenia, ale czynimy starania, aby ta wykrywalność była jak najlepsza - zapewniał na sesji podinsp. Bogusław Ziemba, zastępca komendanta policji w Starogardzie Gd., który dodał, że średnia wojewódzka w zakresie wykrywalności była na poziomie 35,9 proc., a tendencja spadkowa zaistniała prawie we wszystkich powiatowych komendach.
Tymczasem część mieszkańców ma obawy, że spadek wykrywalności może się pogłębiać. A miałaby się do tego przyczynić likwidacja posterunków policji w mniejszych miejscowościach, co zapowiedziała Komenda Główna Policji. Podinsp. Bogusław Ziemba zapewnił jednak, że w powiecie starogardzkim nie planuje się likwidowania posterunków.
Wciąż jest też głośno w sprawie przekrętu z paliwem w starogardzkiej komendzie, w wyniku którego policja straciła ponad 460 tys. złotych. Radny Tadeusz Pepliński na sesji oznajmił, że chce wiedzieć, ile starogardzkie starostwo przekazało miejscowej policji pieniędzy na paliwo w latach 2006-2010, kiedy to miało dochodzić do nieprawidłowości. Starosta Leszek Burczyk udzieli radnemu informacji na piśmie. Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Kociewskim"
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
