"Na klatce wszystko się sypie" mówią lokatorzy budynku w centrum miasta ZDJĘCIA

- Od lat słyszeliśmy, że nasz budynek zostanie wyremontowany podczas rewitalizacji ul. Kościuszki - twierdzą zgodnie mieszkańcy jednej z kamienic i oprowadzają po klatce schodowej. Pokazują liczne dziury w suficie, z których odpadł tynk. Z tych miejsc wychodzi słoma. Drzwi do klatki schodowej się nie domykają. Dziura, która w nich się znajdowała została zabita płytą pilśniową – Czy tak powinna wyglądać naprawa, którą zrobił TBS – zastanawiają się lokatorzy i dalej oprowadzają po zniszczonej klatce. - Na piętrze mieszkała niepełnosprawna kobieta. Nie mogła chwycić drewnianej poręczy, bo ta się rozpadała – opowiada lokator. - Sami przymocowali bezpieczną metalową poręcz.

Klatka schodowa wygląda tragicznie. Przed nieszczelne drzwi trudno nam dogrzać mieszkania – mówią jednym głosem lokatorzy budynków. Do tego tynk odpada z kamienicy. - Zamontowaliśmy nawet dach nad wejściem, bo baliśmy, że coś spadnie nam na głowę. Czy my sami dokonujemy tych zniszczeń, przecież jesteśmy dorośli i chcemy żyć w godnych warunkach! Nie skaczemy po ścianach i suficie, aby odrywać tynk – mówią zbulwersowani lokatorzy. Ulica została pięknie wyremontowana, otwarto Społeczne Centrum Wsparcia Rodziny, a my zostaliśmy w takim bałaganie. Czy teraz już nic nie da się zrobić? - zastanawiają się lokatorzy.

Zarządca zna problem

Jak informuje TBS Ziemi Kociewskiej Spółka z o.o , czyli zarządca części wspólnych nieruchomości - klatki schodowe, które są na zdjęciach w galerii były wyremontowane w 2008 r.

- Środki finansowe na utrzymanie między innymi odpowiedniego stanu technicznego gromadzone są przez współwłaścicieli nieruchomości na wyodrębnionym koncie remontowym – mówi Grażyna Hinca, inspektor do spraw wspólnot mieszkaniowych TBS Ziemi Kociewskiej. - Większość zgromadzonych środków finansowych wydatkowana jest na bieżące utrzymanie dewastowanych przez mieszkańców części wspólnych nieruchomości.

- Brak poszanowania mienia wspólnego, brak dbałości mieszkańców o dobro wspólne, brak wnoszenia opłat czynszowych stanowią główną przyczynę obecnego stanu technicznego budynków. - wymienia Grażyna Hinca. - Wspólnota mieszkaniowa gromadzi wkład własny w celu uzyskania docelowo kredytu na kompleksową realizację prac remontowych. Fakt ten uniemożliwia wydatkowanie zgromadzonych obecnie środków na jednostkowe wymiany zdewastowanych elementów.

Budynki stanowią własność wspólnoty mieszkaniowej z większościowym udziałem gminy Miejskiej Starogard Gd. W 18 lokalach mieszkalnych stanowiących własność miasta sześciu użytkowników zajmuje mieszkania na podstawie najmu socjalnego, sześciu pozbawionych jest tytułu prawnego do lokalu oraz pięciu zajmuje lokal komunalny.

Miało być pięknie
Co z tą rewitalizacją? - Miasto Starogard Gdański realizuje projekt pt. „Rewitalizacja Śródmieścia Starogardu Gdańskiego” dofinansowany ze środków RPO WP na lata 2014 – 2020 – przypomina Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Przedmiotem projektu jest wykonanie m.in. następujących zadań: przebudowa budynku zlokalizowanego przy ulicy Kościuszki 65, modernizacja budynków mieszkalnych wraz z zagospodarowaniem obszaru wokół nieruchomości, modernizacja ulic śródmieścia, budowa deptaka rekreacyjnego. Do projektu zostały włączone 22 wspólnoty mieszkaniowe, które miasto wyłoniło w konkursie na etapie przygotowywania wniosku aplikacyjnego. Z terenu ulicy Kościuszki do projektu zostało włączonych 5 wspólnot mieszkaniowych. Dodatkowo miasto w ramach projektu zadecydowało o remoncie 15 budynków mieszkalnych komunalnych w tym również z ulicy Kościuszki.

- Wskazane budynki zlokalizowane przy ul. Kościuszki nie zostały objęte przedmiotowym projektem. W celu wyjaśnienia przyczyny z jakiego powodu nie zostały zakwalifikowane do projektu należy zwrócić się bezpośrednio do beneficjenta. O ostatecznym zakresie i kształcie projektu decyduje Miasto Starogard Gdański, które jest odpowiedzialne za cały projekt – dodaje Piotrowski.

- Mieszkańcy wspólnot mieszkaniowych w skład których wchodzą budynki z zapytania nie przystąpili do konkursu, dlatego nie są ujęci w projekcie – podsumowuje Magdalena Dalecka, rzecznik prasowy prezydenta miasta Starogard Gdański.