Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na 10-lecie Jazz Fun Clubu zagra niezwykły muzyk. Już teraz można kupić bilet na koncert!

me
Na środę, 10 kwietnia zaplanowano koncert gwiazdy amerykańskiego bluesa z triem portugalsko-polskim. W Ogródku wystąpi Steve Wilkinson!

Artysta to gwiazda amerykańskiego bluesa. Steve Wilkinson wystąpi z triem portugalsko-polskim Tres Hombres w składzie: Rafał Kordoński (gitara), Krzysztof Pomierski (bas) I Joao Freire (perkusja). Koncert rozpocznie się o godz. 19.30. Bilety w przedsprzedaży kosztują 20 zł, a w dniu koncertu 25 zł.
Steve Wilkinson to urodzony na Brooklynie w 1950 roku obywatel świata, jedyny w swoim rodzaju bluesman grający na harmonijce ustnej, gitarze, perkusji oraz... tarze pralniczej. Korzenny blues towarzyszy mu od wczesnego dzieciństwa – w okresie dorastania otoczony był nagraniami Muddy Watersa, Louisa Armstronga czy Elli Fitzgerald, których w domu słuchała jego matka. Nowy Jork wówczas był absolutnym centrum muzycznego świata: włócząc się po ulicach Manhattanu Wilkinson poznał go od podszewki, nierzadko i z tej ciemniejszej strony. Zdarzało się więc, że służył ramieniem pijanemu w sztok Johnowi Lennonowi, lub nosił po klubach gitary za Jimim Hendrixem, by dostać się na koncert bez konieczności płacenia za bilet, na który nie mógłby sobie normalnie pozwolić. Z tym ostatnim Steve Wilkinson zaprzyjaźnił się zresztą na długie lata...W wieku 18 lat grał w nowo otwartym wówczas, dziś kultowym studio Record Plant, gdzie nagrywał w towarzystwie takich legend jak Keith Moon (The Who), Mitch Mitchell (Jimi Hendrix Experience) a także Debbie Harry (Blondie) a nawet... Paul McCartney!

Od tamtej pory intensywnie koncertując zjeździł cały świat, a niejeden kraj, który zwiedził po drodze, stał się jego tymczasowym domem. Jako muzyk otwarty i towarzyski stale spotyka nowe, chętne do współpracy składy. W Rzymie był dla przykładu frontmenem grupy The Harp Bluesband, w Holandii grał i śpewał w bluesowymi Bluestooth i House Of Tunes (płyty: „Just A Little Jamming”, „Back To The Good Life”) , ale także jako wokalista liderował soulowemu nonetowi, z kolei w Niemczech przeżył okres Rock n' rollowy.

Wysoce frapujący repertuar Steve'a Wilkinsona wznosi się ponad podziały gatunkowe, słychać w nim wpływy różnych stylów, od jazzu, poprzez folk aż do soulu, jednak nigdy nie ucieka daleko od pnia wszelkiego rodzaju czarnej muzyki: prawdziwego, surowego bluesa z głębokiego południa USA. Jeśli dodać do tego wszystkiego showmańskie umiejętności muzyka i jego łatwość porozumienia z publicznością, pewne jest jedno – na koncercie Steve'a Wilkinsona nie będziecie się nudzić!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto