Mikołaje odwiedziły dzieci - zdjęcia

To były spotkania pełne zaskoczenia, radości oraz rozmów. Nasi najmłodsi Czytelnicy bardzo gorąco przyjęli swoich gości. Przypomnijmy, że w rolę Mikołaja wcieliło się 6 osób.
Senator Andrzej Grzyb odwiedził 11-letnią Syntię, jej dwie siostrzyczki (6-letnią Kaję i 2-letnią Roksanę) oraz 8-letnią Wiktorię. Wszystkie dziewczynki mieszkają w pogotowiu rodzinnym, które prowadzi wraz z mężem Katarzyna Klawikowska z Czarnej Wody.

- Pisaliśmy już listy do Gwiazdora, ciocia je wysyłała i obiecała, że Gwiazdor na pewno spełni nasze marzenia - napisała w liście do Mikołaja Syntia Mularczyk. - Pewnie pierwszy raz dostaniemy prezenty pod choinkę. Wujek mówił, że Gwiazdor na pewno o nas nie zapomni i nas znajdzie.

Do listu były dołączone cztery rysunki. Senator Andrzej Grzyb swoją wizytą sprawił, że każda z dziewczynek była uśmiechnięta. Prezenty okazały się być trafione.

8-letni Wojtek Margaszewski ze Starogardu napisał list w formie rymowanego wierszyka. Można było m.in. przeczytać: - Czekam na Ciebie Mikołaju święty, na Ciebie i prezenty. Byłem grzeczny przez rok cały, no może wpadki się zdarzały.

Wojtek przyznał, że lubi budować i chciałby otrzymać klocki lego i grę komputerową. Nasz Mikołaj, w którego rolę wcielił się kapitan Polpharmy Tomasz Cielebąk, zaproponował chłopcu co innego. W świątecznej paczce znalazła się zimowa czapka i szalik, oczywiście z logiem Polpharmy, gadżety klubowe, a także dwa bilety na najbliższy mecz koszykarzy.

- Na pewno przyjdę na mecz - obiecał Wojtek.

3-letnią Julkę Borowską odwiedziła znana regionalistka, radna powiatowa Mirosława Moller. Dziewczynka przy pomocy mamy napisała, że była grzeczna i chciałaby prosić o samochodziki dla swoich braciszków bliźniaków, a dla siebie o lalkę lub pudełeczko na pierścionki.

- Proszę też o troszkę słodyczy, oprócz gumek, bo byłam u dentysty i mam plombę w małej dziurce - przyznała Julka Borowska.

Jej marzenia zostały przez panią Mirkę spełnione.
Prawie 10-letnia Wiktoria Korda napisała, że przez cały rok starała się wraz z rodzeństwem: Kacprem, Jakubem i małą Zuzanką, być grzeczna.

- Mam nadzieję, że o nas nie zapomnisz i do nas trafisz - napisała Wiktoria.

Mikołaj nie zapomniał i dotarł. W tej roli wystąpił Arkadiusz Banach, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. Okazało się, że prezenty bardzo spodobały się dzieciom.

Napisał też 9-letni Mateusz Zając, który ma dwóch braci: 4-letniego Przemka i 3-letniego Sebastiana. - Nasz tata niedawno stracił pracę i przez to możemy nie dostać prezentów - pisał zatroskany Mateusz.

Odwiedziliśmy rodzinę chłopca ze świąteczną paczką. Na ręce mamy przekazaliśmy bon do zrealizowania w delikatesach mięsnych Gzella.

Radości nie krył 10-letni Mikołaj Glaza. Chłopiec w liście do Mikołaja napisał: - Przydarzyło nam się nieszczęście. Umarła moja świnka morska Pepa i wszyscy strasznie cierpimy z tego powodu. Nie wiem, czy chciałbym dostać nowe zwierzątko, ponieważ nikt mi jej nie zastąpi...

Wójt Zblewa Krzysztof Trawicki, który z zawodu jest przecież weterynarzem, postarał się zmniejszyć smutek chłopca. Mikołaj otrzymał od niego świnkę morską oraz zapewnienie, że jeśli zwierzątko będzie się źle czuło, to chłopiec może przyjechać do pana wójta na konsultacje.

Wszystkim naszym Mikołajom serdecznie dziękujemy za pomoc w realizacji dziecięcych marzeń!