- Aktem oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim, Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim oskarżyła trzy osoby, w tym dwóch mężczyzn o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad 44 letnim mężczyzną - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Znęcali się nad bezdomnym. Oprawcy zgotowali mu prawdziwe piekło
Śledczy opowiadają, że 12 lutego 2017 tego roku, pracownicy jednej ze stacji benzynowej w Starogardzie Gdańskim, wezwali pogotowie ratunkowe zaniepokojeni złym stanem zdrowia klienta. 44 letni mężczyzna został wówczas odwieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono zabieg operacyjny. - W jego toku usunięto kilkanaście ciał obcych w postaci śrutu ołowianego - opowiada prok. Wawryniuk.
Z ustaleń prokuratury wynik, że pokrzywdzony był osobą bezdomną. Przez dwa miesiące, w zamian za drobne prace domowe oraz pomoc w remoncie, zamieszkiwał u Mateusza Ch.
- Tego typu prace wykonywał również dla Artura. M. W tym okresie obaj mężczyźni znęcali się nad pokrzywdzonym bijąc go, raniąc ostrymi przedmiotami oraz strzelając do niego z wiatrówki. Również grozili mu pobiciem oraz pozbawieniem życia. W nocy z 11 na 12 lutego 2016 roku, na zmianę strzelali do niego z wiatrówki, oddając kilkanaście strzałów - mówi prok. Wawryniuk.
Biegły stwierdził u pokrzywdzonego 18 ran obu rąk i nóg powstałych w wyniku postrzałów ze śrutowej broni pneumatycznej.
- Nadto rany cięte i tłuczone zlokalizowane w obrębie całego ciała. Obrażeń tych pokrzywdzony doznał w różnym czasie, od kilku do kilkunastu godzin przed oględzinami ciała, do kilku, kilkunastu dni, a nawet kilku tygodni - mówi prokurator. I dodaje: -
Pokrzywdzony z uwagi na swoją bezdomność pozostawał w stosunku zależności od sprawców.
Mateusz Ch. oraz Artur M. zostali zatrzymani w dniach 12 i 13 lutego 2017 tego roku. Jak mówią śledczy, zarzucono im fizyczne i psychiczne znęcanie się nad pokrzywdzonym ze szczególnym okrucieństwem. Obaj mężczyźni nie przyznali się do jego popełnienia.
- Przestępstwo to zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że Artur M. był w przeszłości karany, zarzucono mu popełnienie przestępstwa w warunkach powrotu do przestępstwa. W związku z tym grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności - mówi prokurator Wawryniuk.
To jednak nie koniec. Z informacji udzielonych przez prokuraturę wynika, że Mateuszowi Ch. zarzucono również posiadanie znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych: marihuany, amfetaminy oraz mefedronu
- Środki te ujawniono w trakcie przeszukania jego mieszkania. To przestępstwo zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.Mateusz Ch. przyznał się do jego popełnienia - słyszymy od prokurator.
Obaj mężczyźni, na wniosek prokuratora zostali tymczasowo aresztowani przez sąd.
Co ważne, kolejną osobą objętą aktem oskarżenia jest 50-letnia kobieta. - Zarzucono jej popełnienie przestępstwa z art. 65 § 1 kks, to jest posiadanie wyrobów tytoniowych oraz tytoniu do palenia bez polskich znaków akcyzy. Ich wartość akcyzowa wynosiła 19 373 złotych. W takiej też kwocie naraziła na uszczuplenie podatek akcyzowy - mówi prokurator.
To przestępstwo zagrożone jest karą grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie.
W toku postępowania kobieta nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa. Prokurator zastosował wobec niej dozór policji oraz zakaz opuszczania miejsca pobytu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?