Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarze odchodzą ze szpitala

Wojciech Kłos
Fot. Wojciech Kłos
Aż 9 z 11 kierowników oddziałów, a także około 10 innych lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy z Kociewskiego Centrum Zdrowia - jedynego szpitala w powiecie starogardzkim.

To mogłoby oznaczać, że od 3 stycznia szpital nie będzie funkcjonował poprawnie. Właściciel placówki, Starostwo Powiatowe uspokaja.
– Wszystko jest pod pełną kontrolą. Mogę obiecać, że nie będzie żadnych zakłóceń w pracy szpitala – mówi Kazimierz Chyła, wicestarosta starogardzki.

Dlaczego lekarze nie chcą pracować w tym miejscu? Tadeusz Pepliński, prezes Stowarzyszenia Bezprawiu i Korupcji STOP, który zwołał konferencję prasową w tej sprawie, twierdzi, że 20 grudnia lekarze wystosowali pismo między innymi do prezydenta miasta Edmunda Stachowicza i do starosty Leszka Burczyka, w którym podkreślili, że nie widzą możliwości współpracy z Beatą Ładyszkowską, prezesem Kociewskiego Centrum Zdrowia.

Więcej w tej sprawie dodaje posłanka Daniela Chrapkiewicz.

– Z moich informacji wynika, że lekarze są zastraszani i poniżani – twierdzi pani poseł.

Według Danieli Chrapkiewicz odpowiedzialność za obecną sytuację ponosi dyrektor Ładyszkowska.

– Żądamy zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom powiatu. Jeżeli pani prezes jest tą kością niezgody to musi odejść – wtóruje Pepliński.

Co na to pani dyrektor?

– Kierownicy oddziałów z dyżurami potrafią zarabiać nawet do 10 średnich pensji krajowych. To o 30 procent więcej niż w innych placówkach - mówi Beata Ładyszkowska. - Teraz obniżono im pensje, po czym nagle złożyli wypowiedzenia. Tutaj chodzi o pieniądze – dodaje.

Pani prezes twierdzi, że nikt z lekarzy z nią o tej sytuacji nie rozmawiał, a wypowiedzenia złożyli także ci, z którymi nie ma bezpośredniego kontaktu.

– Są pracownicy szpitala, którzy twierdzą, że kontakt z zarządem jest bardzo dobry – twierdzi Ładyszkowska.

Według Danieli Chrapkiewicz, wypowiedzenia z pracy nie mają podłoża finansowego.

– Lekarze dostali aneksy do umowy, które obniżały im pensje i wszyscy je podpisali – twierdzi Chrapkiewicz. To samo potwierdzają w anonimowych rozmowach pracownicy. – Tu nie chodzi o pieniądze, chcemy to podkreślić – wyjaśniają.

Lekarze nie chcą na razie mówić, co konkretnie jest przyczyną ich wypowiedzeń, ale obiecują, że po spotkaniu, które zaplanowano na wtorek, powiedzą więcej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto