Kacper Radwański: Cel jest tylko jeden - zwycięstwo z Kotwicą

Jakie jest nastawienie drużyny przed poniedziałkowym meczem z Kotwicą Kołobrzeg?

Cel jest tylko jeden - zwycięstwo. Jeśli chcemy jeszcze myśleć o ewentualnym miejscu w górnej szóstce drużyn występujących w Tauron Basket Lidze, to takie mecze musimy wygrywać. Nasza gra, pomimo ostatniej porażki we Włocławku, wyglądała dobrze, więc wszyscy nastawieni są pozytywnie do najbliższego spotkania i liczą na zwycięstwo.

Na kogo trzeba szczególnie uważać w ekipie gości?
Kotwica jest zespołem trochę podobnym do nas. W każdym meczu kto inny może być ich liderem i poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa. Ostatnio w bardzo dobrej formie jest Grzegorz Arabas, a świetny mecz w minionej kolejce zagrał Sean Mosley, więc na tych dwóch graczy musimy poświęcić trochę więcej uwagi.

Wygraj zaproszenie na mecz Polpharmy z Kotwicą

Byliście drużyną, która zajmowała końcowe miejsca w tabeli, a obecnie eksperci zachwycają się Waszą grą. Na czym polega zmiana?
Trener Budzinauskas pokazał nam jak mamy grać w obronie, wprowadził kosmetyczne zmiany w ataku i udowodnił wszystkim zawodnikom, że potrafią grać na najwyższym poziomie.

Poznaj lepiej trenera Polpharmy

Z gracza, który nie otrzymywał na początku zbyt wielu minut, stałeś się zawodnikiem cieszącym się sporym zaufaniem trenera. Jakie to uczucie?
"Z gracza, który nie otrzymywał na początku zbyt wielu minut(..)"- jest to stwierdzenie względne, ponieważ jestem młodym zawodnikiem, jest to dla mnie pierwszy sezon w ekstraklasie i cieszyłem się z każdej minuty, którą pozwolił mi spędzić na boisku trener Kamiński. Trener Budzinauskas na dzień dzisiejszy obdarzył mnie kredytem zaufania i spędzam na parkiecie więcej minut. Jestem szczęśliwy, że mogę zbierać cenne doświadczenie i pomóc drużynie odnosić kolejne zwycięstwa.

Po ostatnim zwycięstwie przed własną publicznością, kiedy to Polpharma wygrała z AZS Koszalin wspomniałeś, że kibice byli w tym spotkaniu szóstym zawodnikiem. Jak ważny jest doping?
W każdej dyscyplinie sportu kibice są bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym "elementem" widowiska. Niech ktoś sobie wyobrazi mecze rozgrywane w pustych halach. Gdy hala jest pełna po brzegi, a jej wnętrze wypełniają okrzyki fanów, to zawodnik gra zdecydowanie lepiej. Nie jest aż tak spięty, bo wie, że kibice go wspierają. Prostym przykładem był mecz z Koszalinem, gdy kibice stworzyli wspaniałą atmosferę na trybunach, a nam grało się zdecydowanie łatwiej.