Iwona Lewandowska będzie wiceprezydentem

Ta kandydatura została oficjalna przedstawiona na konferencji prasowej. Iwonę Lewandowską zaproponowała Platforma Obywatelska. To wynik podpisanej przed miesiącem deklaracji współpracy pomiędzy prezydentem Edmundem Stachowiczem a Sławomirem Neumannem, szefem zarządu powiatowego PO.

- Iwona Lewandowska wiele lat pracowała w starogardzkich szkołach, przedszkolach, jest mocno zaangażowana w pracę w sferze pomocy społecznej, jest to więc osoba, która merytorycznie spełnia standardy dla tego stanowiska - przyznał Sławomir Neumann. - Nie jest członkiem Platformy. Jest to też dowód na to, że to porozumienie nie miało na celu szukania miejsc i stołków, ale miało na celu współpracę dla dobra miasta.

- Zależało mi na tym, by jak najszybciej można było to stanowisko obsadzić, bo jesteśmy w okresie opracowywania budżetu na przyszły rok - dodał Edmund Stachowicz. - Pan poseł osobiście bardzo mocno zaangażował się, aby desygnować kandydata.

Zatrudnienie Iwony Lewandowskiej na nowym stanowisku nastąpi za 2 tygodnie.
Sama kandydatka nie ukrywała, że jest to dla niej ogromne wyróżnienie, a zarazem też wyzwanie.
- Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką niesie za sobą piastowanie takiej funkcji - przyznała Iwona Lewandowska. - Mam nadzieję, że będę mogła i potrafiła wykorzystać swoją wiedzę, umiejętności i doświadczenie, jakie zdobywałam w mieście przez ostatnich 28 lat. Niezmiernie ważnym elementem mojej pracy jest odpowiedzialność i sumienność. Myślę w pierwszej kolejności o wzmocnieniu tego, co jest dobre w Starogardzie.

Iwona Lewandowska pracowała wcześniej jako nauczyciel, pedagog, a przez ostatnie 3 lata pełniła funkcję dyrektora Miejskiego Przedszkola nr 6 Modraczek.

Minister Neumann nawiązał też do tego, że w ostatnich dniach próbowano przedstawić to porozumienie jako zamach na demokrację w mieście.

- Posługiwano się sfałszowanymi dokumentami - podkreślił Neumann. - Przypominam, że to porozumienie ma na celu przeprowadzenie Starogardu przez trudne lata, które są przed nami.
Staraliśmy się zaproponować prezydentowi osobę, która nie budzi politycznych emocji, kontrowersji. To daje szansę na spokojną współpracę.