Zrobili to Jerzy Romel i Piotr Szulc na zlecenie firmy Milak, realizującej prace sondażowe i ekshumacyjne dla Fundacji Pamięć z siedzibą w Warszawie.Ekshumacją i przeniesieniem szczątków na cmentarze wojenne polska Fundacja Pamięć i Niemiecki Narodowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi zajmują się na podstawie polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 1991 r.
Miejsca pochówków zostały wskazane przez mieszkańca Skarszew, zgłębiającego dzieje miasteczka, Zbigniewa Dawickiego. Jeden z grobów znajdował się na terenie prywatnym przy ul. Starogardzkiej (Osiedle Pólko), drugi na terenie leśnictwa Zapowiednik. Pan Zbigniew opiekował się leśną mogiłą już w ubiegłym wieku, a w 2000 roku zmienił drewniany krzyż na wykonany własnoręcznie krzyż metalowy z datą roczną 1945 i literami NN.
- Dowiedziawszy się o istnieniu Fundacji Pamięć postanowiłem wskazać mogiły - mówi Zbigniew Dawicki. - Pomyślałem, że być może na informacje o tych żołnierzach wciąż czekają rodziny a znalezienie przy szczątkach identyfikatora, zwanego "nieśmiertelnikiem", pozwoliłoby na ustalenia danych osobowych. Poza tym byłem ciekaw, czy w tych mogiłach spoczywają żołnierze niemieccy, rosyjscy czy może nawet walczący z władzą ludową żołnierze z 5. Wileńskiej Brygady AK, która działała na tym terenie w latach 1945-46.
Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Kociewskim".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?