Minister Nowak gościł na Pomorzu przy okazji otwarcia mostu, który połączył Kociewie z Powiślem. Członkowie SKBO wiele obiecywali sobie po tej wizycie, bo liczyli, że uda im się porozmawiać z szefem resortu transportu. Niestety, nic z tego nie wyszło. Nadal jednak zabiegają o to, by minister Nowak przyjechał do Starogardu. Inwestycja jest dla miasta i regionu bardzo ważna. Z badań wynika, że za kilka lat może dojść do całkowitego paraliżu miasta.
Minister Nowak był zajęty
- Pan minister był tego dnia bardzo zajęty, bo oprócz otwarcia mostu Opalenie - Kwidzyn, odbywało się ważne posiedzenie w sejmie - przyznaje Edward Sobiecki z SKBO. - My jednak nie odpuszczamy. Nadal zabiegać będziemy o spotkanie, które jest kluczowe dla tej inwestycji. Otrzymaliśmy zapewnienie od szefowej gabinetu politycznego pana ministra, że Sławomir Nowak spotka się z nami w ciągu dwóch najbliższych miesięcy. Jesteśmy w stałym kontakcie z ministerstwem.
Minister Nowak zna dane
Członkowie komitetu mają kilka istotnych argumentów, które mogą przekonać ministra o słuszności tej inwestycji. Szczególnie istotne są liczby. Przed rokiem dokonano pomiaru natężenia ruchu na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 22 (berlinki) z al. Niepodległości w Starogardzie. Dane są bardzo niepokojące. Pomiar wykazał, że tą trasą porusza się ponad 28 tys. pojazdów na dobę, z czego 1500 to tiry. Brak obwodnicy Starogardu może więc w najbliższych latach całkowicie zablokować miasto. Członkowie komitetu zdają sobie sprawę z tego, że na ich niekorzyść działa czas. Jesienią zostanie domknięta pełna lista wszystkich inwestycji na drogach krajowych na lata 2016-2020 i trzeba zrobić wszystko, aby na niej znalazła się obwodnica Starogardu.
Minister Nowak zna wniosek
W 2007 roku został przeprowadzony remont ponad 5-kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 22 w obrębie miasta. Dziś już wiadomo, że to za mało, aby sprawnie poruszać się po Starogardzie. Jako pierwszy o obwodnicę zaczął walczyć Starogardzki Klub Biznesu - Związek Pracodawców. To właśnie z jego inicjatywy powstał później komitet. Przed dwoma laty złożony został w Ministerstwie Transportu wniosek dotyczący budowy obwodnicy, ale konkurencja jest spora. O podobne drogi zabiegają bowiem samorządy z Malborka oraz Kościerzyny.
- Obwodnica jest niezbędna i musimy o tym przekonać ministra - dodaje Edward Sobiecki.
Dobra wiadomość dla kierowców jest taka, że ruszyła przebudowa ulicy Jabłowskiej. Prace mają potrwać około roku, a miasto na ten cel pozyskało prawie 9 mln zł unijnego dofinansowania. Drogą tą będą mogły się poruszać pojazdy, które jadą m.in. w stronę Skórcza, Pelplina, czy do autostrady A1. Kierowcy unikną tym samym przejazdu berlinką przez całe miasto.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?