MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ratują tylko przez dwa dni

Maciej Jędrzyński Krzysztof Korczak
Ośrodek Vida-Tour posiada atrakcyjne kąpielisko i plażę nad jeziorem Szteklin.Fot. Krzysztof Korczak
Ośrodek Vida-Tour posiada atrakcyjne kąpielisko i plażę nad jeziorem Szteklin.Fot. Krzysztof Korczak
Nad bezpieczeństwem wypoczywających nad zorganizowanymi kąpieliskami powinni przez siedem dni w tygodniu czuwać ratownicy. Jedynie w Szteklinie, z braku pieniędzy, ratownik zatrudniony jest tylko w soboty i niedziele.

Nad bezpieczeństwem wypoczywających nad zorganizowanymi kąpieliskami powinni przez siedem dni w tygodniu czuwać ratownicy. Jedynie w Szteklinie, z braku pieniędzy, ratownik zatrudniony jest tylko w soboty i niedziele.
6 lipca nieopodal tego kąpieliska utonął młody mężczyzna. Mimo natychmiastowej pomocy ratowników nie udało się go uratować.

- Ci ratownicy jeszcze nie pracowali u mnie. Umowę podpisaliśmy dopiero dzień później - wyjaśnia Danuta Własienko, kierowniczka ośrodka Vida-Tour.
Według naszej rozmówczyni, turyści przyjechali do ośrodka dopiero około piętnastego lipca. Wcześniej wszystkie miejsca w ośrodku były wolne.

Brakuje pieniędzy

- Nie zatrudniłam ratownika wcześniej ze względu na oszczędności - wyjaśnia Danuta Własieńko. - Teraz pracuje tylko w soboty i niedziele. Kąpielisko w inne dni jest niestrzeżone. Brakuje mi pieniędzy i postanowiłam oszczędzać.
D. Własienko, współwłaścicielka ośrodka Vida-Tour, twierdzi, że występowała do Urzędu Gminy w Lubichowie o refundację kosztów ponoszonych na opłacanie ratowników. Chciała uzyskać połowę potrzebnych na to pieniędzy, ale urząd odmówił. Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Urzędu Gminy. O tym, że w ośrodku Vida-Tour ratownik pracuje jedynie w weekendy, dowiedziano się tam we wtorek z naszej gazety. Obiecano jednak zająć się tą sprawą.

Obowiązek gminy

Podział kosztów z udziałem gminy Lubichowo występuje w innym ośrodku nad jeziorem Szteklińskim, w Borowiaku. Przebywają tam jedynie koloniści i ratownik WOPR dba o bezpieczeństwo dzieci wtedy, gdy się kąpią.
Zapytaliśmy co sądzi o zatrudnianiu na weekend ratownika prezes WOPR w woj. pomorskim Dariusz Skalski.
- Obowiązek zapewnienia bezpiecznego wypoczynku wczasowiczom spoczywa na Urzędzie Gminy - mówi Dariusz Skalski. - Uważam, że w porozumieniu z ośrodkiem, urząd powinien wyegzekwować, aby był tam zatrudniony ratownik na cały tydzień.
Wczasowicze korzystający z kąpieliska w Szteklinie poza weekendem wchodzą do wody na własną odpowiedzialność. Bez nadzoru specjalnie wyszkolonego człowieka mogą czuć się mało bezpiecznie.
- Przyjeżdżam tutaj z całą rodziną, jest z nami małe dziecko - powiedziała nam Adriana Osowska, turystka ze Starogardu Gd. - Myślę, że na tak dużym kąpielisku powinien być ratownik non stop. Przecież ktoś musi czuwać nad bezpieczeństwem kąpiących się. Często odwiedzam różne jeziora i tylko tutaj spotkałam się z czymś takim.

Ratownik zawsze czuwa

- Do tego dramatu nie doszłoby, gdyby był stały nadzór na kąpielisku - twierdzi ratownik wodny, Arkadiusz Pior. - Ratownik na pewno interweniuje nawet wtedy, gdy ktoś jest poza terenem strzeżonym. Jeśli jestem na wieży ratownika nikogo nie wypuszczam poza kąpielisko.
Sprawdziliśmy też jak to wygląda w kilku innych dużych ośrodkach wczasowym w rejonie starogardzkim. W Płaczewie koło Starogardu pracuje przez cały tydzień trzech ratowników, z czego jeden zajmuje się wypożyczalnią sprzętu pływającego. Codziennie pracują też dwaj ratownicy w ośrodku Dobry Brat koło Osieka. Podobnie jest w innych popularnych miejscach wypoczynku nad jeziorem, gdzie są czynne plaże i pomosty.

Wysyłamy pismo

Ryszard Alechniewicz
wójt gminy Lubichowo

- Odbiór ośrodka dokonany został przed sezonem m.in. z udziałem sanepidu i policji. Uważaliśmy, że skoro odbiór nastąpił, to kwestia ratownika też jest uregulowana i pracuje on tam przez cały tydzień. Skoro jednak ratownik jest tam jedynie w czasie weekendów, wystąpimy zgodnie z prawem, z pismem do właścicieli ośrodka, aby zabezpieczono całotygodniową pracę ratownika. Nie ulega wątpliwości, że wypoczywający nad jeziorem mają prawo czuć się bezpiecznie. Nie stać nas jednak na to, aby współfinansować utrzymanie ratownika w prywatnym ośrodku.

Dobre rady

Bez względu na to, czy kąpielisko jest strzeżone, czy też nie, warto zapamiętać kilka rzeczy. Przede wszystkim należy kąpać się tam, gdzie są ratownicy. Kąpieliska takie mają przebadany grunt, co pozwoli uniknąć przykrych niespodzianek. Nigdy nie wchodźmy do wody po wypiciu jakiejkolwiek ilości alkoholu. Do wody trzeba wchodzić stopniowo. Rozgrzane ciało w kontakcie z zimną wodą to groźba szoku termicznego i skórczu serca. Nie wchodźmy też do wody po obfitym posiłku - trzeba odczekać dwie godziny. Skakanie do wody, zwłaszcza na tzw. główkę, jest bardzo ryzykowne i grozi trwałym kalectwem lub śmiercią.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto