Prezes PiS widzi „betonozę” w Skórczu, a burmistrz się dziwi

O sprawie ze Skórcza poinformowała na swojej stronie internetowej interia.pl.

- Ostatnio byłem w tym miejscu. Być może jest tu pierwsza w Polsce tablica upamiętniająca Smoleńsk i mojego brata. Na takim skwerku. Przyjeżdżam tam zawsze, żeby zapalić jakąś świeczkę. Tym razem wszystko ogrodzone, stoi ten postument, nic się z nim nie stało, natomiast tam jest wyraźnie jakaś przebudowa - opowiadał prezes.

Szef PiS stwierdził, że zmiany mogą nie iść w dobrą stronę. - Jeszcze bardziej zagrodzone, w ogóle nie ma mowy, żeby do tego podejść. Wszystko wybetonowane. Trawiasty, bardzo miły skwerek, gdzie się dzieci bawiły pod beton - powiedział Jarosław Kaczyński.

Burmistrz Skórcza był zaskoczony słowami prezesa PiS. Rynek Maślany w Skórczu się zmienia. Aktualnie trwa tam przebudowa, ale jak podkreśla włodarz – nie ma tam powstać betonowy plac.

- Nie ukrywam, że jestem trochę zdziwiony zamieszaniem, jakie powstało wokół rewitalizacji Rynku Maślanego w Skórczu. W tej chwili trwają tam intensywne prace budowlane, więc teren budowy musi być odpowiednio ogrodzony i zabezpieczony. Z całą stanowczością powtarzam, że nie będzie to tylko betonowy plac – mówi Janusz Kosecki, burmistrz Skórcza. - Modernizujemy głównie fontannę oraz nawierzchnię. Starą, pokruszoną, betonową kostkę zastępujemy kostką granitową i cegłą ceramiczną. Pozostaną wszystkie duże drzewa, które dotychczas tam rosły, a dodatkowo zrewitalizowane zostaną również tereny zielone. Zaprojektowano i zaplanowano dużą liczbę nowych nasadzeń na tym terenie. Jest to centrum naszego miasta, o które chcemy szczególnie dbać. Należy również wspomnieć, że całość zadania realizowana jest pod nazwą „Rewitalizacja Rynku Maślanego, ujęć wód artezyjskich oraz ciągu pieszego w Skórczu w obszarze wpisanym do rejestru zabytków”, tak więc w ramach tego zadania nowe życie otrzyma także skórzecka „Tryfta” oraz źródła artezyjskie, z których Skórcz niegdyś słynął, a o których nie zapominamy i staramy się, by na mapie naszego miasta pojawiało się coraz więcej miejsc, w których można tych cennych, artezyjskich wód spróbować. Jestem przekonany, że po zakończeniu prac wszyscy będziemy zadowoleni z tych zrewitalizowanych przestrzeni.