Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszust nie daje się złapać i wciąż grasuje w internecie

Maciej Jędrzyński
Już ponad 208 tys. zł, według prokuratorów, wyłudził 32-letni Dariusz K., pochodzący z gminy Skarszewy. Mimo że jest poszukiwany, wciąż dokonuje w sieci nowych oszustw. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gd.

Suma, którą udało się w nielegalny sposób zgromadzić Dariuszowi K., to nie jedyna tak imponująca liczba w tej sprawie - na liście poszkodowanych jest ponad 300 osób z całej Polski, a zgromadzone materiały zajmują ponad 80 tomów akt! Dariusz K. grasuje w sieci, mechanizm oszustw jest nieskomplikowany, a pikanterii sprawie dodaje fakt, że mężczyzna skutecznie się wymyka organom ścigania. Wystawiono za nim już trzy europejskie nakazy aresztowania, ale oszust nadal jest na wolności i przebywa na terenie Wielkiej Brytanii.
Mechanizm przestępstw Dariusza K. jest następujący: podając różne nazwiska czy też podszywając się pod sklepy, oferuje w internecie sprzęt elektroniczny po atrakcyjnych cenach, głównie markowe telefony komórkowe i laptopy. Pieniądze za sprzęt dostaje, ale jego klienci towaru już nie.

- Jak ustaliliśmy, korzystał on dotychczas z blisko 20 kont, na które oszukane osoby wpłacały mu pieniądze. Część kont zakładał sam, a część należy do innych osób - mówi prokurator Wojciech Dunst ze starogardzkiej prokuratury. - Pieniądze wpływały, lecz wpłacający nigdy nie zobaczyli zakupionych rzeczy.

Mężczyzna, dla wiarygodności, dolicza do ceny towaru koszty jego przesyłki, czasem proponuje wpłacenie zaliczki, np. w wysokości 50 zł.
Może dziwić to, że jedną z osób udało się Dariuszowi K. oszukać dwukrotnie - wyłudził od niej w sumie około 2,5 tys. zł.
Na tym jednak nie koniec. Ostatnio starogardzka prokuratura odnotowała kolejne oszustwa, w których poszukiwany wyłudził pieniądze za cztery telefony komórkowe, np. jeden z modeli aparatów, który na rynku kosztuje około 1 110 zł, oferował on za 350 zł i taka cena skusiła nabywcę. Prokuratura liczy się z tym, że może dojść do kolejnych oszustw.
Jak informują śledczy, sądy okręgowe w Gdańsku, Krakowie oraz Rzeszowie wydały za mężczyzną europejskie nakazy aresztowania. Skala oszustw jest tak duża, że grozi mu za nie do 10 lat więzienia.
- Z naszych ustaleń wynika, że Dariusz K. przebywa od kilku lat na terenie Wielkiej Brytanii i stamtąd dokonał większości oszustw, za które jest poszukiwany - mówi prokurator Wojciech Dunst. - Zrobiliśmy to, co do nas należało. Teraz możemy tylko czekać, aż na podstawie europejskich nakazów mężczyzna zostanie zatrzymany przez tamtejszych stróżów prawa.
Działalność Dariusza K. znana jest dobrze internautom. Na forach można przeczytać ostrzeżenia przed nim, wraz z numerami telefonów czy też adresami elektronicznymi, jakimi się posługiwał. Są to np. informacje o tym, że mężczyzna ogłaszał się w sieci, proponując pracę na Wyspach, na budowach i przy remontach. Trzeba mu jednak było wpłacić 150 funtów na pokrycie kosztów mieszkania przez miesiąc. W aktach prokuratury nie ma jednak doniesień o takiej działalności Dariusza K.
Jak nie stać się ofiarą tego typu oszustw? W internecie warto szukać informacji o nieznanych sklepach czy osobach wystawiających towar na aukcjach. Zwłaszcza jeśli cena towaru jest podejrzanie niska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto