Lubichowskie Morsy wsparły leczenie Oli Dzienniak ze Studzienic i zachęciły kolejną grupę miłośników zimowych kąpieli do włączenia się w akcję charytatywną. Kociewskie Morsy Zblewo miały tydzień na zorganizowanie wydarzenia. I to się udało!
Dziewczynka urodziła się z wadą serca pod postacią atrezji płucnej z ubytkiem przegrody międzykomorowej i kolateralami aortalno-płucnymi, Wcześniactwo (35Hb) z zespołem wad wrodzonych - Zespół Di George'a.
Ola przeszła już jedną operację w Linzu, ale potrzebuje kolejnej oraz długiej i drogiej rehabilitacji. To jest jej szansa na życie.
Morsy ze Zblewa zbierały pieniądze podczas kuligu. Kolejne wydarzenie zostało zorganizowane tydzień później. Podczas wspólnego morsowania odbyła się kolejna zbiórka pieniędzy oraz oryginalne aukcje charytatywne.
- Mamy nadzieję, że nasza skromna cegiełka przyczyni się do spełnienia marzeń i powrotu do zdrowia - relacjonują na swoim fanpage'u Kociewskie Morsy Zblewo. - Mieliśmy też okazję chyba ostatni raz wskoczyć do przerębla. Bo za tydzień lód może być już zbyt niebezpieczny, albo może go już nie być. Ale pani zima już nie raz zaskakiwała w tym sezonie. Żeby odzyskać siły po morsowaniu, posililiśmy się wyśmienitą drożdżówką, za którą dziękujemy Kropek Piekarnia Cukiernia.
Nie żyje Aleksander Doba