Tak to zdecydowanie miejsce warte spaceru. Jeśli będziemy mieli nieco wyobraźni, zobaczymy tutaj zamek i pałac, których nie ma, podobnie jak wspaniały park, z którego niewiele zostało. Natomiast sam zalew w obecnym kształcie to kwestia ostatnich siedmiu lat, został otwarty w 2015 roku. Budowa akwenu była pomysłem Tadeusza Malanowskiego, stąd długo zalew nazywany był „Malanówkiem”. Pierwsze podejście pod jego budowę to był czyn społeczny, przy znacznej pomocy Fabryki Wyrobów Blaszanych w Małomicach oraz żołnierz stacjonujących w okolicy żołnierzy Armii Czerwonej. Zalew otwarto z pompą w 1972 roku. Szybko okazało się, że był fuszerą. Zrobiła się wyrwa i woda uciekła. W 2014 roku zabrano się kolejny raz za robotę, której wyniki widzimy do dziś.
Zalew w Małomicach w sezonie przyciąga tysiące plażowiczów, ale warto tam się wybrać o każdej porze roku.