Sprawą zainteresował nas tydzień temu Tadeusz Mliczek, mieszkaniec Starogardu Gdańskiego. Cztery groby masowe wyglądały tak, jakby nikt od dawna przy nich nie sprzątał. Na dużych kamiennych płytach było bardzo brudno i leżało na nich dużo zgniłych liści. Grób nr 36 był niemal cały przykryty porastającą go trawą. Opisywane mogiły są położone kilkaset metrów od centralnej części Miejsca Pamięci z dziesiątkami podobnych grobów masowych, w której znajdują się także pomnik i krzyż.
Po naszej interwencji w Urzędzie Gminy Starogard Gdański, na zaniedbanych miejscach spoczynku ofiar hitlerowców wreszcie zrobiony został porządek.
- Zajmujący się tym tematem nasz pracownik został wyczulony na to, aby dbać o te groby i będą one częściej porządkowane - zapewnia Marek Kowalski, zastępca wójta gminy Starogard Gdański. - Faktem jest, że głównie dbano o te rejony, które znajdują się w pobliżu pomnika i krzyża, ale to rzeczywiście jest za mało. Również w innych miejscach w lesie pochowani są zamordowani ludzie, o nich także trzeba pamiętać.
Pod względem liczby ofiar Las Szpęgawski to - obok podwejherowskiej Piaśnicy i Mniszka koło Świecia - największe miejsce kaźni ludności na Pomorzu. W Lesie Szpęgawskim hitlerowcy zamordowali około 7 tysięcy osób, które reprezentowały wszystkie grupy społeczne. Głównie byli to przedstawiciele polskiej inteligencji, działacze społeczni i polityczni, duchowni oraz osoby umysłowo i psychicznie chore. Po torturach w starogardzkim więzieniu wywożono więźniów do lasu na egzekucję. Zabijano ich strzałem w tył głowy. Strzelano też z broni maszynowej, dobijając rannych kolbami karabinów.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?