Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woda zniszczyła sale w budynku PSONI w Skarszewach. Potrzebna jest pomoc

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Jeszcze kilka dni temu te pomieszczenia służyły wychowankom. Tu dzieci niepełnosprawne intelektualnie zdobywały wiedzę, umiejętności, poznawały otaczający świat. Choć cała społeczność robi wszystko, co w jej mocy, to każde wsparcie jest potrzebne. Pomieszczenia Niepublicznej Szkoły Przysposabiającej do Pracy w Skarszewach zostały doszczętnie zalane. Zniszczone są meble, sprzęt i pomoce dydaktyczne. Zalana została także m.in. piwnica. Zniszczeniom uległo sporo rzeczy, z których korzystali podopieczni placówki. A uczą się tu dzieci z całego województwa.

Trzy kondygnacje budynku, w którym mieści się Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną w Skarszewach dotknęła wielka tragedia.

- To była dla nas bardzo duże zaskoczenie. W piątkowy poranek przybiegła do nas pani dyrektor Szkoły Przysposabiającej do Pracy, z informacją że pomieszczenia placówki zostały całkowicie zalane – opowiada Aniela Gemba, przewodnicząca zarządu koła w Skarszewach - Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. - Okazało się, że to nie wszystkie straty. W sumie woda zniszczyła cztery pomieszczenia – sale w zespole terapeutycznym, cały korytarz, toalety. Woda przedarła się także do piwnicy. Tam mieliśmy cały magazyn z chemią, materiałami do terapii, które musieliśmy wyrzucić. Zniszczone są meble. Wszystkie rzeczy nasiąkły wodą bardzo szybko. W piwnicy mieliśmy także magazyn żywności, lodówki. Nic nie udało się uratować. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. W tym roku zaplanowaliśmy kapitalny remont pomieszczeń warsztatu terapii zajęciowej… A teraz spotkał nas ten wypadek.

Dzieci ze Szkoły Przysposabiającej część zajęć mają zawieszonych, a cześć odbywają w innych placówkach.

- To nie jest duża szkoła, ale dla mnie liczy się każdy człowiek – podkreśla Aniela Gemba. - 10 uczniów nie ma teraz gdzie się podziać. Jedna grupa jest w środowiskowym domu samopomocy, druga w ośrodku rehabilitacyjno – edukacyjno – wychowawczym. Jednak to rozwiązanie na bardzo krótki czas. A niestety jeszcze bardzo daleko do otwarcia sal, w których odbywają się zajęcia przysposabiające. Wszystko jest mokre. W stropach porobiliśmy dziury, żeby woda wyciekła.

Szkoła przysposabiająca do pracy, to miejsce dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym lub znacznym oraz z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Celem szkoły jest przygotowanie uczniów do integracji, kształcenie umiejętności współżycia oraz funkcjonowania w społeczeństwie, w tym przygotowanie do uzyskania kwalifikacji zawodowych, do pracy i życia w warunkach współczesnego świata. Nauka w tej placówce to dla uczniów etap przygotowawczy, który powinien pozwolić im podjąć pracę w warunkach chronionych.

Starty są ogromne. Sam ploter, czyli specjalna maszyna wycinająca elementy drewniane, które później wykańczali uczniowie służyła do nauki zawodu. Koszt tego urządzenia, które jest zniszczone przez wodę to 50 tys. zł.

- Szacujemy, że straty wynoszą około 100 - 150 tysięcy złotych. - Czekamy aż przyjdzie przedstawiciel ubezpieczalni. Były już dwukrotne monity. Prosiliśmy, żeby się pospieszyli, bo chcemy rozpocząć remonty pomieszczeń. Meble, które staraliśmy się uratować stoją na klatce schodowej, to wszystko przeszkadza w funkcjonowaniu, nie mamy, gdzie się pomieścić. Jesteśmy w trudnej sytuacji.

Szkody objęły też pomieszczenia, w którym pracował zespół terapeutyczny – woda zniszczyła podłogi, drzwi…. Do tej placówki przychodzili rodzice z dziećmi na indywidualną rehabilitację swoich pociech. Ze wsparcia tej placówki korzystają dzieci z całego województwa. Formy wsparcia, z których korzystają podopieczni jest bardzo szeroki. Obejmuje m,in. Treningi postaw społecznych i rozwoju emocjonalnego, samodzielności i komunikacji.

Pomoc już zaoferowali dwóch właścicieli firm, które przekazały materiały budowlane, inne przekazały pochłaniacze wilgoci. - Każda pomoc jest dla nas bardzo cenna – dodaje pani Aniela, która z wielką skromnością mówi o potrzebnie wsparcia dla placówki.

Każdy, kto chciałby okazać wsparcie może w tej sprawie skontaktować się z Anielą Gembą pod numerem telefonu: 730 018 278.

Nr konta do wpłat: 40 8340 0001 0105 2416 2000 0001

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto