Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Weselny stół kociewski u borzechowskich Modraków ZDJĘCIA

Kinga Furtak
Kinga Furtak
Cóż to była za uczta! Prawdziwa – weselna biesiada, a stoły wręcz uginały się pod wspaniałymi przysmakami. Jednym słowem – KGW Modraki z Borzechowa zaprosiły wszystkich na „Weselny stół kociewski”. Swojski i pachnący! Ależ było pysznie!

Impreza odbyła się w borzechowskiej świetlicy wiejskiej. To już kolejna edycja „Weselnego stołu” połączonego z bazarkiem. Przypomnijmy bowiem, iż rok temu Modraki reprezentowały województwo pomorskie w finale konkursu dla KGW o nagrodę Małżonki Prezydenta RP. Tam właśnie przygotowały przepiękną i apetyczną prezentację kociewskiego stołu weselnego, która została bardzo wysoko oceniona. Zdobyły tak wiele pochwał i gratulacji, że postanowiły pokazać swój weselny stół również na Kociewiu. I zaprosić do niego mieszkańców oraz gości. A ci przyjęli to zaproszenie licznie i z radością! I zjechały do Borzechowa prawdziwe tłumy gości.

Elżbieta Piórkowska - przewodnicząca KGW Modraki nie kryje radości. - Bardzo się cieszymy, że po raz kolejny mieszkańcy i turyści tak licznie do nas zawitali, by skosztować naszej kuchni. Ta impreza to dla nas wielka radość – po pierwsze dlatego, że możemy gotować wg oryginalnych, starych receptur i powrócić do tradycyjnej, regionalnej kuchni naszych babć. A po drugie dlatego, że bardzo lubimy ugościć innych. Cieszymy się, że nasza kuchnia tak im smakuje! I że miłośników swojskiej, tradycyjnej kuchni jest coraz więcej. Ludzie coraz bardziej doceniają to, co naturalne, swojskie, przygotowane ze świeżych, lokalnych produktów. Dlatego gotowanie dla nich jest czystą przyjemnością i staramy się, aby nasza oferta była bogata i urozmaicona… – opowiada pani Ela.

A co można było zobaczyć na weselnym stole, a potem posmakować i zakupić? Najkrócej można to opisać tak – jak kociewska tradycja każe: potrawy z wody, sadu, lasu i ogrodu. Bo lista potraw byłą bardzo obszerna! Nie sposób wyliczyć wszystkie, ale o niektórych wspomnieć koniecznie trzeba! Na weselnym stole znalazły się zatem: czarnina, szarpaki, botwinka, śledzie smażone w zalewie, pierogi, pasztet z kaczki, gołąbki, kiszonki, bigos... Gościom bardzo smakował także rosół z kaczki z domowymi kluseczkami, ryż z białym sosem, pólki z sadzanym jajem i maślanką, żeberka w kapuście i oczywiście chleb ze smalcem.

Nie zabrakło pysznych wędlin z lokalnej, zblewskiej masarni Herold. A jak wesele to i weselny chleb – pachnący, rumiany i pyszny! I jeszcze swojska kiszona kapusta. I czarna porzeczka w syropie oraz kompot wieloowocowy… Oj, lista smakołyków długa!

A to nie wszystko! Na łasuchów czekały bowiem jagodzianki oraz szneki z glancem i krostami, glómzownik, gryz z jagodami, babki i baby, fefernuski, miód z maślanki i jagody w cukrze, a także ciastka" przez maszynkę". A wszystkich gości – jak to zawsze u Modraków bywa - częstowano cieplutkimi ruchankami z fjutem.

Modraki przygotowały także współczesne dania, smaczne i prawdziwie domowe: były m.in. krokiety z serem i pieczarkami, naleśniki meksykańskie i ryba po japońsku.

Było też wspaniałe stoisko Ludy z ukraińskimi przysmakami oraz zaprzyjaźniona z Modrakami Paulina ze swoimi smakołykami i mydłami. Było też piękne rękodzieło Mariana Opatowskiego – modraczkowego artysty.

Jednym słowem – było pysznie, swojsko i radośnie, bo do każdej potrawy borzechowskie gospodynie zawsze dodają dużo serca, pasji i uśmiechu! Było też wesoło, bo jak na weselisko przystało, nie zabrakło muzyki!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto