Na murach otaczających dawną obuwiankę pojawiły się napisy, których treść jest przestępstwem. Codziennie obok nich przechodzą mieszkańcy Starogardu. W pobliżu jest szkoła podstawowa. Jednak nikt przed nami nie zgłosił tej sprawy do Straży Miejskiej. Napisy na murze obrażają inne narodowości, propagują hasła nienawiści.
- Takie graffiti to nie tylko zniszczenie mienia - mówi Jarosław Cysarczyk, komendant Straży Miejskiej w Starogardzie Gd. - To również przestępstwo. Treść napisów może być traktowana jako grożenie innym nacjom.
Sprawy dotyczące tego rodzaju przestępstw Straż Miejska zgłasza policji. Po naszej interwencji komendant Straży Miejskiej skontaktował się z właścicielem terenu, na którym znajdują się napisy. Jak zapewnił komendant – upomniany właściciel zobowiązany jest zamalować hasła, które są niezgodne z polskim prawem.
Straż Miejska apeluje do mieszkańców – jeśli starogardzianie zauważą niepokojące akty wandalizmu powinni skontaktować się ze Strażą Miejską pod numerem telefonu 986.
Niszczenie mienia może spotkać się z karą grzywny w wysokości od 20 do 500 zł. Straż Miejska może skierować również sprawę do sądu. Jeśli czyn będzie potraktowany jak przestępstwo, to wówczas kara może wzrosnąć do 5 tysięcy złotych.
Starogard Gdański na początku XIX wieku był miastem wielokulturowym, zamieszkiwanym obok Polaków przez Niemców i Żydów. Żydzi stanowili ówcześnie 14% wszystkich mieszkańców. Miasto dzięki różnorodności mogło się rozwijać się we wszystkich dziedzinach gospodarki.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?