Członkowie PiS podejrzewają, że mogło chodzić o próbę sabotażu, który miał utrudnić pracę nowej władzy. Wszystko z powodu niepokojących - zdaniem PiS - zapisów w projekcie budżetu. Widnieje tam kwota ponad 11 mln zł, którą najprawdopodobniej miało otrzymać miasto z tytułu prywatyzacji miejskiej spółki Starkom, zajmującej się m.in. oczyszczaniem miasta. Dopatrzono się również wzrostu wydatków na administrację, i to w kwocie 2 mln zł. PiS zwołało w tej sprawie konferencję prasową.
Radny Tomasz Walczak na posiedzeniu miejskiej Komisji Infrastruktury zainteresował się zaskakującą pozycją pod hasłem prywatyzacja. - Na moje pytania o to, co kryje się pod prywatyzacją w budżecie, skarbnik, który wówczas reprezentował prezydenta Edmunda Stachowicza odpowiedział, że chodzi o prywatyzację miejskiej spółki, ale nie może na tym etapie powiedzieć nic więcej - przyznał Tomasz Walczak. - Okazało się, że obecny prezydent Janusz Stankowiak nic o tym nie wie. To jest nie do przyjęcia, bo to jak wyzbywanie się sreber rodowych.
Członkowie PiS przyznają, że w tej sytuacji mocno zagrożony jest termin uchwalenia budżetu. Początkowo miało się to stać 30 grudnia. - Celem naszym i Naszego Starogardu było sprawne uchwalenie budżetu w tym roku - podkreśla Jan Kilian, szef zarządu powiatowego PiS. - Podczas żadnej rozmowy nie poinformowano nowych radnych czy nowego prezydenta o takim kukułczym jajku jakie podrzuciły byłe władze.
Na prywatyzację nie godzi się ani PiS, ani Nasz Starogard, z którego wywodzi się prezydent Janusz Stankowiak. Czy to oznacza, że w budżecie może zabraknąć ponad 11 mln zł? - Postanowiliśmy zdjąć ten punkt z projektu - mówi prezydent Stankowiak. - Po stronie inwestycji musieliśmy też zdjąć odpowiednią kwotę, aby zbilansować budżet. Wzrost wydatków na administrację jest związany ze zleceniem dodatkowych usług Urzędowi Stanu Cywilnego. Był też projekt remontu dachu magistratu. Zdjęliśmy z administracji 1 mln zł, aby zabezpieczyć środki na wynagrodzenia nauczycieli.
WIĘCEJ W PIĄTKOWYM DZIENNIKU KOCIEWSKIM
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?