Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard schronisko: Poznaj zwierzęta czekające na adopcję [ZDJĘCIA]

mj
Przedstawiamy bliżej zwierzęta czekające na nowy dom w schronisku OTOZ Animals przy ul. Hermanowskiej 24.

BÓJKA
Bójka to trzecia z suczek trzymanych w chlewie ... Trafiła do schroniska wraz z dwoma siostrami z interwencji - opowiadają Animalsi. - Sunie zostały odebrane "właścicielom", ponieważ żyły w skandalicznych warunkach, w chlewie, razem ze świniami. Były karmione paszą dla świń! Wszystkie były potwornie przerażone i na widok ludzi robiły pod siebie ze strachu!!! Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby to się jak najszybciej zmieniło ... Bójka jest większą sunią w typie labradora. Bardzo otworzyła się w schronisku, szczególnie do pracowników i wolontariuszy. Do tych, których zna, jest kochana i przymilna, bardzo łagodna i oddana. Domaga się pieszczot i chętnie wskakuje na kolanka, nie widząc w tym nic niestosownego. MY wiemy, że Bójka to DUŻY pies, ale sama Bójka zdaje się tego nie dostrzegać. Potrafi bardzo ostro pogonić "obcych" z terenu schroniska, ma więc potencjał na doskonałego psa stróżującego. Poszukujemy dla niej kochających, cierpliwych ludzi, którzy dadzą jej czas na aklimatyzację w nowym miejscu i nabranie zaufania do nowych opiekunów. Wiemy, że ona sama pokocha swoich ludzi całym sercem! Wielkim problemem jest to, że Bójka zazwyczaj nie wychodzi z budy podczas wizyt potencjalnych adoptujących, więc trudno ją "wypatrzyć". Jej siostry już znalazły kochające domki, tylko ona czeka jeszcze w schronisku... Urodzona w 2011 roku.

OZGA
Człowieka żyjącego z dala od ludzi zapewne nazwalibyśmy odludkiem. Co jednak z psem, który z pewnością sobie takiego losu nie wybrał? Ozga został przez nas złapany w lesie. Nikt nie wie skąd się tam wziął i jak długo tam przebywał. Czy może został przez kogoś wyrzucony i pozostawiony tam na pastwę losu? Trudno powiedzieć, czy to właśnie pobyt w tamtym miejscu spowodował zachowanie Ozgi. Uciekał przed nami, potem czołgał się przerażony nie wiedząc co grozi mu z naszej strony. Nawet nie oczekiwał, że spotkanie z nami może przynieść coś dobrego. Potwornie bał się widoku i gestów człowieka. Po jakimś czasie udało się nam go złapać. Już w schronisku zaczęliśmy wątpić czy w ogóle nas słyszy. Na nasz widok przyklejał się do ściany i błądził wzrokiem po suficie. Zajrzeliśmy w jego uszy i okazało się, że obecny jest w nich stan zapalny a poza tym były one bardzo zgrubiałe. Z czasem zaczęliśmy wątpić czy miał jakikolwiek kontakt z ludźmi a jeśli nawet nie zaznał z ich strony niczego pozytywnego. Prawdopodobnie bywał bity i traktowany jak kula u nogi. Długo zajęło nam, żeby w ogóle wstał i zrobił choć krok w naszym kierunku. Siedzieliśmy, głaskaliśmy, potem wyciągnęliśmy go na pierwszy spacer. Raz po raz ukazywaliśmy mu odmienne oblicze nas - ludzi. No i udało się zrobić bardzo duże postępy. Dziś Ozga wychodzi na spacery i zdaje się mieć z tego radość. Nie boi się już tak jak kiedyś i cieszy go nasze towarzystwo. Potrzebuje teraz człowieka gotowego pokazać mu nowe życie!

SZANK
Szank to kociak jak na swój wiek bardzo spokojny. Chociaż nie pogardzi zabawą, raczej jest typem leniucha. Do człowieka trzyma jeszcze niewielki dystans, jednak jeśli się do niego podejdzie, nie ma problemu by go pogłaskać czy przytulić. Szank najlepiej czułby się w domku, w którym jest już inny kot. Mógłby też zamieszkać w domku z jednym ze swoich schroniskowych kolegów. Ważne, żeby miał kogoś puszystego do kogo mógłby się przytulić.
Urodzony w lipcu 2015.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starogardgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto