Starogard Gd. “Ten pojazd ratuje życie”. Radni PO chcą defibrylatorów w autobusach miejskich. Czy prezydent ich poprze?

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Starogardu Gdańskiego radny Ryszard Brzycki złożył interpelację do prezydenta miasta, prosząc o wyrażenie poparcia dla inicjatywy klubu radnych Platformy Obywatelskiej polegającej na wyposażeniu wszystkich autobusów MZK w automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED). Do interpelacji załączył wniosek klubu radnych PO wraz z opiniami Katedry i Klinika Medycyny Ratunkowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Kociewskiego Centrum Zdrowia.

Zmotywowani niedawną tragedią, która rozegrała się w autobusie Miejskiego Zakładu Komunikacji naprzeciwko kina Sokół, w wyniku której śmierć poniósł starszy mężczyzna, wnosimy o:
1. Przygotowanie projektu uchwały wprowadzającego przesunięcie środków w budżecie miasta na 2018 rok, celem zabezpieczenia zakupu defibrylatorów do wszystkich czynnych autobusów MZK w Starogardzie Gdańskim
2. Przeprowadzenie szkolenia wszystkich kierowców na okoliczność prawidłowego użycia zakupionych urządzeń
3. Przeprowadzenie kampanii informacyjnej skierowanej do mieszkańców miasta pod nazwą “Ten pojazd ratuje życie” we wszystkich lokalnych mediach
4. Oznaczenie autobusów charakterystyczną grafiką informującą o zakupionym sprzęcie znajdującym się wewnątrz pojazdu
Środki finansowe konieczne do realizacji projektu szacowane na kwotę 150 tys. zł proponujemy zabezpieczyć poprzez przesunięcie środków z rezerwy budżetowej - czytamy we wniosku klubu PO.

Radni uzasadniają potrzebę uzupełnienia instalowanych od dwóch lat na starogardzkich budynkach defibrylatorów sprzętem zamontowanym w autobusach miejskich, wskazując, iż autobusy i ich przystanki są miejscami o wyższym nasyceniu osób potencjalnie narażonych na niebezpieczeństwo zatrzymania krążenia z uwagi na fakt korzystania z komunikacji miejskiej głównie przez seniorów oraz osoby o gorszym stanie zdrowia.

Zdaniem radnych, przeszkolony kierowca mający pod ręką sprzęt do ratowania życia jest lepszym gwarantem udzielenia skutecznej pomocy niż przypadkowy przechodzień, którego przed użyciem defibrylatora może paraliżować stres i strach, zwłaszcza jeśli nie miał z nim wcześniej styczności.

Radni szacują koszt przedsięwzięcia na 150 tys. zł, proponując jako źródło finansowania przesunięcie budżetowe. Wskazują też na możliwości zdobycia zewnętrznych środków, np. ministerialnych czy z funduszu prewencyjnego ubezpieczyciela taboru MZK.

W Polsce taki system został już wdrożony w Zielonej Górze, natomiast w Trójmieście AED są zamontowane w pociągach SKM, PKM, licznych pociągach dalekobieżnych, jak również w części tramwajów gdańskich.

W tym tygodniu okaże się, czy propozycja spotka się z poparciem władz miasta.

A czy Państwa zdaniem inicjatywa radnych powinna być wdrożona? Zapraszamy do dyskusji!