Zastrzeżenia co do zwołania sesji, a przede wszystkim treści uchwały, miały władze miasta, które skierowały pismo do PKW. Odpowiedź jest bardzo jednoznaczna.
- Frekwencja w referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu ma dla jego wyniku decydujące znaczenie, a zatem wszelkie działania zmierzające do wpływania na udział obywateli w głosowaniu, mają charakter kampanii referendalnej - czytamy w piśmie z PKW.
Z odpowiedzi jasno wynika, że zabronione jest uczestniczenie organów administracji samorządowej w kampanii referendalnej, które odbywa się na koszt samorządu. Zwołanie sesji, a także rozpowszechnienie uchwały wśród mieszkańców, wymaga zaangażowania środków z budżetu gminy.
Początkowo sesję zaplanowano w budynku magistratu.
- Miałem wątpliwości, czy posiedzenie powinno odbyć się na terenie Urzędu Miasta - mówi Sławomir Ruśniak, przewodniczący Rady Miasta. - Uznałem, że w związku z tematyką sesji, może dojść do złamania przepisów. Podjąłem więc decyzję dotyczącą zmiany miejsca sesji.
Odbyła się ona w świetlicy Spółdzielni Mieszkaniowej Kociewie. Tym samym radni uniknęli złamania przepisu, który mówi o zakazie prowadzenia kampanii referendalnej na m.in. terenie organów administracji samorządowej. Pozostałe argumenty PKW nie miały znaczenia dla radnych, którzy przegłosowali uchwałę zachęcającą starogardzian do udziału w referendum w sprawie odwołania prezydenta.
Czego dotyczy apel radnych? - przeczytasz w poniedziałkowym Dzienniku Bałtyckim
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?